Zrobili to! Siatkarze z Lublina ciągle z szansą na półfinał mistrzostw Polski

Fot. PlusLiga/Łukasz Gorajek

Bogdanka LUK Lublin wygrywa drugi mecz ćwierćfinałowy przeciwko ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle 3:0. Taki rezultat sprawia, że półfinałowego przeciwnika dla JSW Jastrzębskiego Węgla wyłoni niedzielne spotkanie w hali Globus.

Starcie Wilfredo Leona oraz Bartosza Kurka miało znów stanowić wartość dodaną dla tego widowiska. Niestety kontuzja pleców wykluczyła z gry kapitana reprezentacji Polski, a jego udział w meczu w Lublinie także stoi pod znakiem zapytania. Jakby tego było mało, w szeregach kędzierzyńskiego klubu zabrakło również Jakuba Szymańskiego. Problemy zdrowotne dały się we znaki gospodarzom, ale przede wszystkim bardzo dobra postawa Bogdanki LUK Lublin zadecydowała o wyrównaniu stanu rywalizacji w ćwierćfinale krajowych rozgrywek.

Spotkanie od początku toczyło się po myśli przyjezdnych. Od pierwszych akcji lubelska drużyna narzuciła swój rytm gry i uzyskała kilkupunktową przewagę. Po efektownym bloku Fynniana McCarthiego na tablicy widniał wynik 7:3 dla Żółto-Czarnych. Drużyna Massimo Bottiego dokładała kolejne oczka poprzez blok oraz zagrywkę, w których dominowała nad przeciwnikiem. Dzięki temu dzielący ich dystans stale się powiększał. Najwięcej, bo aż 10 punktów, wynosił on po ostatniej akcji seta, kiedy Wilfredo Leon ustalił wynik na 25:15.

Druga partia również zaczęła się od prowadzenia gości 4:1, co było związane także z błędami w ataku, które popełniała ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Gospodarze zdołali odrobić straty, ale nadal to Bogdanka LUK Lublin prezentowała skuteczniejszą siatkówkę. Podobnie jak w poprzednim secie wypracowali solidną zaliczkę, uzyskując przewagę 13:7. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło przy wyniku 16:9, kiedy urazu stawu skokowego doznał Aleks Grozdanow. Bułgarskiego środkowego zastąpił Jan Nowakowski. Wydawać się mogło, że od tamtego momentu kędzierzynianie zerwali się do walki, dzięki temu set stał się bardziej wyrównany. Jednak po drugiej przerwie na żądanie Massimo Bottiego, jego zespół przejął inicjatywę. Dzięki temu wygrał partię 25:21 znów dzięki atakowi Wilfredo Leona.

Scenariusz ostatniej odsłony spotkania był podobny do poprzednich. Lubelska drużyna rozpoczęła od ustalenia kilkupunktowego prowadzenia, popisywała się skutecznym blokiem oraz zagrywką. Od stanu 9:6 Żółto-Czarni konsekwentnie budowali przewagę, również dzięki dobrej grze w ataku Mikołaja Sawickiego oraz Wilfredo Leona. W połowie seta siatkarze Andrei Gianiego ponownie starali się dogonić rywali. Ważny dla nich moment stanowiła wygrana kontra, która doprowadziła do wyniku 18:19. W tym momencie o czas poprosił Massimo Botti, co miało wpływ na wybicie z rytmu kędzierzynian. Od tamtej chwili lublinianie znów wrócili do swojego stylu gry. Ostateczny wynik seta na 25:20 ustalił błąd zagrywki w wykonaniu gospodarzy.

Statuetkę MVP odebrał Wilfredo Leon.

Trzecie i zarazem ostatnie spotkanie ćwierćfinałowe lubelsko-kędzierzyńskiej pary odbędzie się w niedzielę, 6.04.2025 r. o godz. 14:45 w hali Globus.

Share Button
Opublikowano w Dookoła Sportu, Sport