Szczypiorniści AZS UMCS Lublin obejmują pierwsze miejsce w 2 lidze!

Piłkarze ręczni AZS UMCS Lublin wygrali u siebie z SPR-em Nowe Piekuty 36:18. W pierwszej rundzie to reprezentanci Podlasia byli lepsi, lecz tym razem lublinianie nie dali im najmniejszych szans. Dzięki temu zwycięstwu wyprzedzają UMKS Trójkę Ostrołęka i meldują się na fotelu lidera.

Fot. Michał Piłat

Spotkanie rozpoczęło się po myśli gospodarzy. W 7 minucie bramka Michała Rogalskiego zapewniła im prowadzenie 4:0. Z czasem przewaga AZS-u stale się powiększała. Duża w tym zasługa Antoniego Maciąga, który na przestrzeni całego starcia zaliczył 14 trafień. Lublinianie kontrolowali mecz do 23 minuty. Przy stanie 14:7 do głosu doszli goście. Dzięki świetnej skuteczności Adriana Kostro tuż przed przerwą SPR miał już tylko 3 bramki straty do gospodarzy. Chwilę słabości swojej drużyny wyjaśnił Łukasz Achruk, trener akademików.

Pierwsze 3 minuty drugiej części starcia zwiastowały bardzo wyrównaną walkę o zwycięstwo. Po wykorzystanym rzucie karnym przez ekipę z Nowych Piekut na tablicy wyświetlał się wynik 15:13. Jednak AZS był w stanie momentalnie uszczelnić szyki obronne i poprawić skuteczność rzutów. W 9 minut lublinianie zdobyli 10 bramek nie tracąc przy tym żadnej. Lewą stronę boiska całkowicie zdominował skrzydłowy akademików z numerem 77 – Antoni Maciąg.

  • mówi Antoni Maciąg, zawodnik gospodarzy.

W końcówce błyszczał również Jakub Rycerz, który z zimną krwią wykorzystywał luki w defensywie gości. SPR był w zupełnej rozsypce i nie był w stanie nawiązać walki. Finalnie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 36:18.

Z przebiegu spotkania tłumaczył się Norbert Marks, trener z Nowych Piekut.

Po ósmej porażce w tym sezonie SPR musi zadowolić się 5-tą lokatą w tabeli. AZS obejmuje pierwsze miejsce i ma realne szanse na awans do 1 ligi. „Zielono-biali” wrócą na parkiet za 2 tygodnie.

Autor: Michał Długosz

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport