Kolejnej niespodzianki nie udało się sprawić, choć gra toczy się dalej. Bogdanka LUK Lublin przegrała z JSW Jastrzębskim Węglem 1:3 w drugim meczu półfinałowym PlusLigi. Tym samym rywalizacja o miejsce w finale rozstrzygnie się w sobotnie popołudnie na parkiecie w Jastrzębiu-Zdroju.
Jedno z najważniejszych pytań obecnego sezonu dotyczące tego, które drużyny powalczą o złoty medal krajowych rozgrywek, nadal pozostaje bez odpowiedzi. Bezpośrednio po meczu drużyn Marcelo Mendeza i Massimo Bottiego na warszawskim Torwarze także po raz trzeci zmierzą się PGE Projekt Warszawa oraz Aluron CMC Warta Zawiercie.
Rewanżowe starcie w Lublinie rozpoczęło się od prowadzenia 5:2 gospodarzy. Przewaga nie utrzymała się jednak zbyt długo i z czasem to JSW Jastrzębski Węgiel zaczął przejmować inicjatywę. Skutecznością w ataku oraz bloku popisywał się Łukasz Kaczmarek, stając się liderem przyjezdnych. W dalszej części seta Bogdanka LUK Lublin dzięki punktowi zdobytemu przez Wilfredo Leona doprowadziła do stanu 19:19. Kilka minut później piłkę setową dla Żółto-Czarnych wywalczył Kewin Sasak. W tym momencie kontuzji doznał Jakub Popiwczak, który resztę spotkania spędził już poza boiskiem. Ostatecznie po zaciętej końcówce pierwszą partię wynikiem 31:29 zwyciężyli aktualni mistrzowie Polski.
– skomentował kapitan Bogdanki LUK Lublin, Marcin Komenda
Mimo przegranej w premierowym secie, podopieczni Massimo Bottiego nie zwiesili głów. Drugą odsłonę meczu otworzyli od prowadzenia 7:3 po ataku Mikołaja Sawickiego. Podobnie jak w poprzedniej partii jastrzębianie nie pozwolili rywalowi na wysokie prowadzenie. Asy serwisowe Anthona Brehme zmniejszyły przewagę do jednego oczka. W dalszym etapie seta prym wiedli gospodarze, którzy w każdym z elementów prezentowali się coraz lepiej. Dzięki temu stale budowali swoją przewagę wynoszącą kilka punktów. O pełnej kontroli nad przebiegiem seta świadczy wynik 25:15 dla lubelskiej drużyny.
Początek trzeciego seta dzięki asowi serwisowemu Kewina Sasaka dał dwupunktową przewagę gospodarzom. Podobnie jak w pierwszym secie, prowadzenie nie trwało zbyt długo. JSW Jastrzębski Węgiel znów zaczął punktować przeciwnika, doprowadzając do wyniku 11:17. Nadzieje kibiców na nawiązanie walki z Pomarańczowymi dały dwa asy serwisowe Wilfredo Leona, skuteczne ataki Mateusza Malinowskiego oraz punktowy blok. Po czasie na żądanie argentyńskiego trenera, mistrzowie Polski wzięli sprawy w swoje ręce. Set zakończył Tomasz Fornal, ustanawiając jego wynik na 25:21.
Ostatnią partię lublinianie rozpoczęli z Mateuszem Malinowskim, który w poprzednim secie zmienił Kewina Sasaka. Podopieczni Massimo Botteigo uzyskali trzypunktową zaliczkę, jednak po asach serwisowych Łukasza Kaczmarka na tablicy widniał remis 7:7. Zagrywka odegrała kluczową rolę w tej części seta. Dzięki Luciano Vincentinowi, który posyłał trudne serwisy w stronę rywala, przyjezdni prowadzili 18:14. Wypracowana przez nich przewaga utrzymywała się do kluczowych momentów seta. Gdy wydawało się, że Pomarańczowi są już o krok od wygranej, Bogdanka LUK Lublin zerwała się do walki. Wymiana ciosów trwała do samego końca, ale ostatnia akcja seta i meczu przyniosło triumf jastrzębianom w tej partii 25:21.
Nagroda dla najlepszego zawodnika spotkania trafiła do Łukasza Kaczmarka.
Mecz rozstrzygający o tym, który z tych zespołów zapewni sobie udział w finale PlusLigi, odbędzie się w sobotę, 24.04.2025 r. o godz. 14:45 w hali JSW Jastrzębskiego Węgla.
Leave a Reply