Po emocjach związanych z rozgrywkami Ligi Mistrzyń piłkarki ręczne MKS Selgros Lublin powróciły do zmagań w PGNiG Superlidze Kobiet. Podopieczne Sabiny Włodek podejmowały drużynę aktualnego wicemistrza Polski. KGHM Metraco Zagłębie Lubin. Był to zaległy pojedynek w ramach 7. kolejki ekstraklasy szczypiornistek.
MKS Selgros do meczu przystępował jako lider tabeli, mając na koncie 15 punktów. Lubinianki zaś przed tym spotkaniem zajmowały piątą pozycję z dorobkiem 9 oczek. Podopieczne trener Bożeny Karkut w trzech ostatnich potyczkach w ramach krajowych rozgrywek wywalczyły jeden remis oraz dwie porażki – tym większa była mobilizacja po stronie przyjezdnych przed meczem z MKS.
Gra od początku nie układała się po myśli gospodyń. Sporo start w ataku, oraz niewykorzystane kontrataki sprawiły, że to zawodniczki Zagłębia dominowały w pierwszych fragmentach starcia. Mimo poprawy gry w obronie mistrzynie Polski nie potrafiły przełamać się w ofensywie. Przełom nastąpił w okolicach 22. minuty meczu, kiedy to Lublinianki doprowadziły do remisu, by na przerwę zejść z jednobramkowym prowadzeniem 16-15.
Niemrawo zawodniczki MKS Selgros rozpoczęły również drugą połowę spotkania. W obozie zespołu Zagłębia znakomicie spisywała się reprezentantka Polski grająca niegdyś w ekipie z Lublina Joanna Obrusiewicz, zdobywczyni 6 bramek. Ataki gości zatrzymywała jednak rozgrywająca świetne zawody Aleksandra Baranowska. W miarę upływu czasu szczypiornistki MKS odzyskiwały inicjatywę w ofensywie, powiększając sukcesywnie swoją przewagę. Zawodniczki Zagłębia z kolei nagminnie myliły się w ataku pozycyjnym, oraz z rzutów karnych. Wartym odnotowania wydarzeniem jest także powrót na parkiet po ponad ośmiomiesięcznej przerwie spowodowanej uszkodzeniem przedniego więzadła w prawym kolanie Weroniki Gawlik. Reprezentantka Polski weszła między słupki bramki MKS zmieniając Aleksandrę Baranowską na około 5 minut przed końcową syreną.
Ostatecznie MKS Slegros Lublin wygrał z KGHM Metraco Zagłębie Lubin 34-27, dzięki czemu umocnił się na pozycji lidera tabeli PGNiG Superligi Kobiet. Okazja do poprawienia i tak już korzystnego bilansu 8 zwycięstw i jednego remisu nadarzy się 19 listopada u siebie w pojedynku z Vistalem Gdynia.
Wcześniej jednak, bo w najbliższą sobotę Lublinianki zagrają rewanżowe spotkania w ramach grupy D Ligi Mistrzyń z francuskim Metz Handball (pierwszy mecz zakończył się wygraną MKS 35-31).
MKS Selgros: Dzhukeva, Baranowska, Gawlik – Quintino 2, Małek 9, Kocela 1, Gęga 4, de Jesus 1, Repelewska 2, Kozimur 1, Drabik 3, Nestsiaruk 3, Skrzyniarz 1, Syncerz 3, Rola 2, Szarawaga 2.
Kary: 8 min. (Małek – 4 min., Gęga – 2 min., Repelewska – 2 min.).
Zagłębie: Maliczkiewicz, Tsvirko – Robótka, Brenkus, Załęczna 6, Piekarz 1, Obrusiewicz 5, Konofał, Paluch, Premović 5, Lalewicz, Piechnik 4, Jochymek 4, Milojević 2.
Kary: 16 min. (Paluch – 6 min., Maliczkiewicz – 2 min., Milojević – 2 min., Walczak – 2 min., Załęczna – 2 min., Piekarz – 2 min.).
Czerwona kartka: Paluch w 36 min. (gradacja kar)
1 | MKS Selgros Lublin | 9 | 8 | 1 | 0 | 295:222 | 17 |
2 | Vistal Gdynia | 8 | 7 | 0 | 1 | 265:200 | 14 |
3 | Energa AZS Koszalin | 9 | 6 | 0 | 3 | 244:233 | 12 |
4 | SPR Pogoń Baltica Szczecin | 8 | 4 | 2 | 2 | 221:191 | 10 |
5 | KGHM Metraco Zagłębie Lubin | 8 | 4 | 1 | 3 | 231:214 | 9 |
Oto co powiedziały bohaterki meczu podczas konferencji prasowej po jego zakończeniu:
Sabina Włodek:
Bożena Karkut:
Aleksandra Baranowska:
Joanna Obrusiewicz: