Zespół ESV Żubry Lublin żegna się z Pucharem Polski w futsalu

Źródło: ESV Żubry Facebook

Ekipie z Lublina nie udało się sprawić niespodzianki i pokonać beniaminka Fogo Futsal Ekstraklasy. Drużyna Eurobus Przemyśl rozbiła ESV Żubry Lublin 1:10 w ramach 1/32 Pucharu Polski.

Na początku roku obie drużyny skupiły się na transferach i wzmocnieniu składów. Ekipa z Przemyśla pozyskała aż pięciu zawodników. Do zespołu dołączyli: Ramon Tubau, Bruno „Bruninho” Henrique, Ricardo Fernandes, Jonatan De Agostini Machado oraz Oleksandr Bondar. Natomiast drużyna z Lublina pozyskała Cezarego Zdunka. Wszyscy wymienieni zawodnicy mieli okazję wystąpić w meczu.

Pierwsza połowa meczu zaczęła się od niespodziewanej bramki gospodarzy. W pierwszych sekundach celne trafienie zaliczył kapitan Grzegorz Kutrzepa. Dało to nadzieję na zacięte spotkanie. Drużyna z Przemyśla, niesiona głośnym dopingiem swoich kibiców, próbowała odrobić stratę. Udało się to kilka minut później. Od tego momentu biało-czerwoni zaczęli bardziej atakować bramkę gospodarzy. Bardzo skuteczny był bramkarz zespołu z Lublina Przemysław Hajkowski. Obie drużyny oddawały wiele niecelnych strzałów. Wszystko zmieniło się w końcówce pierwszej części meczu, kiedy zawodnik gości Ramon Tubau zaliczył celne trafienie na bramkę gospodarzy. Chwilę później prowadzenie podwyższył kolejny nowy reprezentant biało-czerwonych Ricardo Fernandes. Lublinianie nie mieli szansy na odrobienie strat, ponieważ pierwsza połowa meczu dobiegła końca. Ekipa z Przemyśla prowadziła 3:1. Tak mówił o pierwszej połowie spotkania kapitan Eurobus Przemyśl Łukasz Rudnicki:

 

W drugiej połowie meczu od razu zaczęli dominować goście. Chwilę potem Ricardo Fernandes ponownie podwyższył wynik spotkania. Od tego momentu ekipa z Przemyśla nie przestawała strzelać kolejnych bramek. Drużyna z Lublina zaczęła popełniać wiele błędów i łatwo traciła piłkę. W połowie drugiej części spotkania czerwoną kartkę dostał bramkarz gospodarzy Przemysław Hajkowski. W jego miejsce wszedł Radosław Kostka. Zespół z Lublina grał przez moment w osłabieniu, co skutecznie wykorzystali goście. Gospodarze pogubili się zarówno w obronie, jak i w ataku. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:10 dla ekipy z Przemyśla. Mecz skomentował kapitan ESV Żubry Lublin Grzegorz Kutrzepa:

Tym samym drużyna ESV Żubry Lublin zakończyła swoją przygodę w rozgrywkach Pucharu Polski w futsalu.

  • podsumował cały mecz oraz grę w Pucharze Polski bramkarz oraz trener ESV Żubry Lublin Przemysław Hajkowski

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport