Szalony mecz reprezentacji z Chorwacją na remis

Fot. Łączy Nas Piłka Fb

Reprezentacja Polski zremisowała 3:3 mecz z Chorwacją rozgrywany na Stadionie Narodowym w ramach Ligi Narodów.

Podopieczni Michała Probierze świetnie weszli w to spotkanie. Już po 5 minutach gry wyszliśmy na prowadzenie. Akcje świetnym odbiorem rozpoczął Jan Bednarek, piłka trafiła do Kacpra Urbańskiego, który kapitalnie podał do znajdującego się w polu karnym Piotrka Zielińskiego, a ten pewnym strzałem w prawy róg pokonał bramkarza Chorwacji. Niestety nasza dobra gra trwała niewiele ponad 15 minut, po tym okresie rozpoczęło się 7 minut grozy. Najpierw po zamieszaniu w polu karnym i wybiciu jej poza pole karne, dopadł do niej Sosa i po przepięknym uderzeniu z woleja piłka wpadła do siatki. Urodę tej bramki i dobry początek swoich piłkarzy docenił po spotkaniu selekcjoner, Michał Probierz.

W 24 minucie Chorwaci objęli prowadzenie.Sucic w polu karnym przyjął piłkę, którą posłał Baturina i po lekkim koźle umieścił futbolówkę w bramce. Chwilę później po ogromnym błędzie Pawła Dawidowicza, który podał wprost pod nogi jednego z Chorwatów, straciliśmy kolejną bramkę. Jej strzelcem został moment wcześniej asystujący Baturina, a za wcześniejsze podanie, tym samym odwdzięczył się strzelec drugiej bramki Petar Sucic. Tuż przed zejściem do szatni piłkę wyszarpał Piotra Zielińskiego, oddał do Kamińskiego, zagrał on prostopadłe podanie do Nicoli Zalewskiego, który kapitalnie wykończył akcje strzałem w lewy dolny róg i przed przerwą złapaliśmy kontakt, chwilę później szansę na wyrównanie miał Jakub Kamiński, ale jego strzał w sytuacji sam na sam wybronił bramkarz Chorwacji. W 68 minucie prostopadłe podanie otrzymał Lewandowski, który mądrze się zastawił i cofnął przed pole karne do Sebastiana Szymańskiego, ten wykończył akcje strzałem w lewy róg bramki, tym samym doprowadziliśmy do remisu. Niecałe 10 minut później czerwoną kartkę po brutalnym wejściu w nogę Roberta Lewandowskiego obejrzał goalkeeper zespołu Chorwacji Dominik Livaković, ale niestety mimo gry w przewadze Polacy nie zdołali wygrać tego starcia.

Podsumował to spotkanie Michał Probierz.

Po tym meczu Polska zajmuję 3 miejsce w swojej czterozespołowej grupie z dorobkiem 4 punktów. Ostatnie dwa starcia w ramach dywizji A Ligi Narodów biało-czerwoni rozegrają w listopadzie. 15 na wyjeździe zmierzą się z Portugalią, a 18 na Stadionie Narodowym w Warszawie podejmą oni Szkotów.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport