Wystarczyła jedna akcja. Jeden gol. Do tego by Górnik Łęczna przełamał się. Zielono-czarni pokonali 1-0 Radomiaka Radom w 29.kolejce PKO BP Ekstraklasy. Zwycięskiego gola strzelił Bartosz Śpiączka.
Górnicy zaatakowali jako pierwsi. Już w czwartej minucie umiejętności Filipa Majchrowicza sprawdził Damian Gąska. Później inicjatywę przejął Radomiak. Podopieczni Dariusza Banasika przycisnęli łęcznian w 20.minucie. Najpierw w boczną siatkę uderzył Luis Machado. Chwilę później Portugalczyk trafił do siatki, ale sędzia Łukasz Kuźma nie uznał gola. Gospodarze odpowiedzieli niecelnym strzałem Bartosza Śpiączki. Lepszą okazję mieli Zieloni. W 36.minucie uderzył Karol Angielski, ale bez zarzutu spisał się Gostomski. Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry niecelnie uderzył Gerson. Do przerwy było 0-0.
Po wznowieni gry inicjatywę przejęli Zielono-czarni. W 53.minucie bliski otworzenia wyniku był Janusz Gol, ale jego uderzenie poleciało obok słupka. Podopieczni Dariusza Banasika skontrowali cztery minuty później i tylko interwencje Gostomskiego. Spotkanie było wyrównane, ale żadna ze stron nie miała klarownych okazji na strzelenie gola. Goście chcieli dowieźć remis do końca i to ich zgubiło. Wcześniej oddali parę niecelnych uderzeń. Z taką grą ciężko było myśleć o zwycięstwie. W 84.minucie strzał Alexa Serrano poleciał minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później było już 1-0. Na listę strzelców wpisał się Bartosz Śpiączka, dla którego był to jedenasty gol w sezonie i pierwszy od ponad dwóch miesięcy. Podopieczni Marcina Prasoła nie dali sobie wyrwać pierwszego zwycięstwa, na które Górnicy czekali od 26.lutego. Spotkanie podsumował trener gospodarzy.
Dzięki tej wygranej łęcznianie przesunęli się na przedostatnie miejsce w tabeli. Górnicy mają 27 punktów na koncie i do bezpiecznego miejsca tracą cztery punkty. Z tą różnicą, że będące na 15.miejscu Zagłębie Lubin ma 31 oczek i jeśli wygra jutro z Cracovią strata Zielono-czarnych powiększy się do siedmiu punktów. Kolejny mecz ekipa z Grodu Dzika rozegra na w niedzielę. Podopieczni Marcina Prasoła zmierza się w Częstochowie z wiceliderem tabeli, Rakowem Częstochowa. Początek o 15.
Górnik Łęczna 1-0 Radomiak Radom
Bramki: 86′ Śpiączka
Górnik: Gostomski – Gerson, Szcześniak, Leandro – Goliński (80′ Mak), Serrano, Gol, Dziwniel – Lokilo (55′ Wędrychowski), Gąska (80′ Banaszak) – Śpiączka (90′ Rymaniak)
Radomiak: Majchrowicz – Goncalo Silva, Rossi, Cichocki, Abramowicz – Leandro (73′ Tiago Matos), Luizao (73′ Filipe Nascimento), Łukasik (87′ Sokół), Machado (87′ Rondon) – Angielski, Maurides (73′ Radecki)
Żółte kartki: 67′ Luizao
Widzów: 2092
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)