Na etapie 1/16 finału Pucharu Polski piłkarze Chełmianki Chełm zakończyli swoją przygodę. Ich pogromcą okazał się ubiegłoroczny zdobywca trofeum, drużyna Lechii Gdańsk, która pokonała Biało-Zielonych 2:0.
źrodło: https://www.facebook.com/chelmiankachelm/
Już od samego początku gospodarze mieli pod górkę. W 5. minucie wynik otworzył obrońca gości, Michał Nalepa. To wyraźnie podcięło skrzydła piłkarzom Chełmianki, którzy musieli zmienić swój plan na to spotkanie. Jak można było się domyślać to goście dyktowali warunki gry, raz po raz zagrażając bramce chełmian. Mimo to do przerwy wyżej notowany przeciwnik nie zdołał poprawić rezultatu. Kapitan gospodarzy Michał Wołos, żałował, że jego drużyna tak szybko straciła bramkę.
Na drugą połowę piłkarze Chełmianki wyszli nieco bardziej zmobilizowani. Początkowe fragmenty spotkania pokazały, że nic nie jest jeszcze stracone. W 54. minucie mogło paść wyrównanie. Z rzutu wolnego uderzał Paweł Uliczny, jednak Zlatan Alomerović poradził sobie z tym strzałem. Mimo wszystko gospodarze grali tylko zrywami, a przez większą część meczu na boisku dominowali piłkarze Lechii, dlatego to oni byli bliżej awansu. W 73. minucie wszystko stało się jasne. Goście otrzymali rzut karny, z czego skrzętnie skorzystał Flavio Paixao dając swoje drużynie bezpieczne prowadzenie. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i do dalszej fazy turnieju awansowali piłkarze Lechii Gdańsk. Szkoleniowiec zespołu z Gdańska Piotr Stokowiec stwierdził, że jego zawodnikom należała się wygrana.
Przygoda Chełmianki w Pucharze Polski dobiegła końca. Teraz czas, aby skupić się na rywalizacji w III lidze, bo drużyna z Chełma znajduje się na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 8 oczek.
