Żużlowcy Motoru Lublin stoczyli w Gorzowie pasjonujący pojedynek na otwarcie sezonu 2022 PGE Ekstraligi. Koziołki wygrały 46-44 z Moje Bermudy Stalą. Bohaterem spotkania został Mikkel Michelsen.
Już pierwsze dwa biegi pokazały, że dla obu drużyn będzie to więcej niż tylko ligowe starcie. Na zwycięstwo 5-1 gospodarzy, goście odpowiedzieli takim samym wynikiem. Później minimalną przewagę osiągnęli gorzowianie, jednak lublinianie po siódmym biegu i świetnej jeździe Dominika Kubery i Mateusza Cierniaka wyszli na prowadzenie 24-18. Stal szybko odrobiła straty i po dziewiątym biegu prowadziła 28-26. Motor odpowiedział w dziesiątym biegu, doprowadzając do remisu. Taki stan rzeczy utrzymywał się do biegu 13. Wówczas dzięki punktom Maksyma Drabika i Michelsena Koziołki utrzymały dwupunktowe prowadzenie. Zwycięstwo zawisło na włosku w ostatnim biegu. Wykluczony został Jarosław Hampel. W powtórce Michelsen musiał stawić czoła Martinowi Vaculikowi i Bartoszowi Zmarzlikowi. Ostatni bieg był popisową jazdą Duńczyka. Choć na prowadzenie wyszedł Zmarazlik, to Michelsen znakomicie go objechał i do końca biegu nie oddał prowadzenia.
Kolejny mecz Motor rozegra u siebie. Rywalem lubelskich żużlowców będzie Włókniarz Częstochowa. Początek starcia w niedzielę o 19:15.
MOJE BERMUDY Stal Gorzów 44-46 Motor Lublin
Stal: Woźniak 6+2 (2,1,2,1), Thomsen 8 (3,0,3,0,2), Vaculik 9 (3,0,2,3,1), Hansen 7+2 (2,2,0,2,1), Zmarzlik 9+1 (3,0,2,2,2), Ralcewicz 0 (0,0,-), Bartkowiak 5 (1,1,3,0)
Motor: Michelsen 14 (1,3,1,3,3,3), Drabik 7+1 (0,2,0,2,3), Hampel 6 (0,1,3,1,1,W), Tudzież 0 (-,-,-,-,-), Lampart 5+1 (2,2,1), Cierniak 6+2 (3,2,0,1), Kubera 8+1 (1,1,3,3,W,0)