Gazeta Wyborcza twierdzi, że Przemysław Czarnek mógł być potencjalnym źródłem zakażenia w Pierwszym Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Lublinie.
Z informacji uzyskanych przez dziennikarzy wynika, że niezaprzysiężony jeszcze minister edukacji i nauki odwiedził placówkę w sobotę, pomimo zakazu odwiedzin, a w poniedziałek uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa.
Jak wiemy, aktualnie 90% pacjentów oddziału szpitala jest zakażona. Szpital Wojskowy uważa informacje o tym, że to Czarnek jest źródłem zakażeń są nieprawdziwe. Do sprawy odniósł się również poseł PiS, który napisał, że w sobotę nie miał żadnych objawów i nie był skierowany na kwarantannę. Wobec poważnego stanu 88-letniej babci po udarze widział ją krótko w szpitalu, zgodnie z procedurami, w pełnym reżimie sanitarnym. Dodał także że nie miał żadnego bezpośredniego kontaktu z innymi pacjentami.
1/2 W sobotę nie miałem żadnych objawów koronawirusa i nie byłem skierowany na kwarantannę. Wobec poważnego stanu mojej 88-letniej babci po udarze, widziałem ją krótko w szpitalu, zgodnie z procedurami, w pełnym reżimie sanitarnym.
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) October 8, 2020
2/2 Nie miałem żadnego bezpośredniego kontaktu z innymi pacjentami. Sugerowanie w tej sytuacji, że jestem źródłem zakażeń jest absolutnym nadużyciem.
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) October 8, 2020