W piątek 22 września kibice w Hali Globus przywitają koszykarzy Polski Cukier Startu Lublin, powracających do ligowych zmagań. Podopieczni Artura Gronka, po przepracowanym obozie przygotowawczym, podejmą na własnym boisku Arriva Twarde Pierniki Toruń podczas inauguracji rozgrywek.
Lubelscy koszykarze już półtora miesiąca temu rozpoczęli treningi oraz sparingi przygotowujące do startu Orlen Basket Ligi. Zawodnicy w czarno-czerwonych barwach zdołali wygrać trzy spotkania ze wszystkich dziewięciu rozegranych pojedynków. W kadrze pojawiło się aż siedmiu nowych zawodników, a w sztabie szkoleniowym przywitano nowego asystenta trenera — Marcina Woźniaka. W klubie przeprowadzono, więc duże rewolucje, które mają ponownie wprowadzić zespół Artura Gronka na salony polskiej koszykówki.
BartłomiejPelczar1 – mówi Bartłomiej Pelczar, zawodnik lubelskiej ekipy.
Poprzedni sezon pozostawił w sercach koszykarskich kibiców mieszane uczucia. Mimo wygranych z takimi zespołami jak Legia Warszawa, King Szczecin czy BM Stal Ostrów Wielkopolski, lubelski zespół do końca musiał uważać na strefę spadkową ligi. Nawet awans do finału Pucharu Polski nie działał kojąco na sympatyków czarno-czerwonych.
W nowym sezonie pierwszym przeciwnikiem czerwono-czarnych w drodze po jak najwyższe miejsce w lidze, będzie drużyna Arriva Twarde Pierniki Toruń. Do tej pory Polski Cukier Start Lublin wygrywał w swojej historii tylko sześciokrotnie na przestrzeni całej historii spotkań z kujawsko-pomorską ekipą. Filip Put, podopieczny Artura Gronka, zapewnia jednak, że zespół jest odpowiednio przygotowany, aby sięgnąć po pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Przypomnijmy, że największym osiągnięciem drużyny z Lublina do tej pory jest srebrny medal Mistrzostw Polski zdobyty w sezonie 2019/20. Wtedy to, po czterdziestu latach Start ponownie zawitał na podium najlepszych zespołów w Polsce.
Autor: Bartłomiej Płoszaj