Lubelska Hala MOSiR zdobyta po pierwszy w tym sezonie Orlen Basket Ligi Kobiet. Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin uległy 66-71 ekipie MB Zagłębie Sosnowiec.
Od samego początku widać było, że będzie to twarda wymiana ciosów. Dobre wejście w mecz zaliczyła Dominika Ullmann, która dwukrotnie trafiła za trzy oczka (15-11). Lublinianki utrzymały prowadzenie po pierwszej kwarcie za sprawą Elin Gustavsson i jej akcji 2+1 (21-17). W kolejnej odsłonie do głosu doszła Kylee Shook i wydawałoby się, że lublinianki mają wszystko pod kontrolą (26-19). W tym momencie jednak nastąpił kryzys w lubelskiej ekipie, z które skorzystały sosnowiczanki (28-31). Do szatni obie ekipy zeszły przy remisie 31-31.
W drugiej połowie przyjezdne zaskoczyły lubelską ekipę skuteczną ofensywą zza łuku (36-39). Mistrzynie Polski walczyły, ale Zagłębie było cały czas o jeden krok przed nimi (44-52). Kto wie, jakby potoczyły się dalsze losy meczu, gdyby odpowiedzialności na swoje barki za wykańczanie nie wzięła Shyla Heal (50-52). W czwartej kwarcie równie imponującą serią trafień popisała się Aleksandra Zięmborska, dzięki czemu podopieczne Krzysztofa Szewczyka odzyskały prowadzenie (63-58). Ciężko opisać co spowodowało kolejny zastój w lubelskiej ekipie, ale ponownie brakowało skuteczności w kluczowych momentach. To zadecydowało o zwycięstwie MB Zagłębia Sosnowiec 71-66.
Emily Kalenik – podsumowuje Emily Kalenik, zawodniczka gospodyń.
Dla zespołu z Lublina była to pierwsza porażka przed własną publicznością w lidze. W ostatnich siedmiu spotkaniach zielono-białe wygrały zaledwie raz, a o poprawienie tego bilansu w najbliższym meczu nie będzie łatwo. Już w środę o 20:00 w ramach rozgrywek Euroligi Kobiet zmierzą się z Casademont Saragossa. Sprzedaż biletów trwa TUTAJ.