Motorowcy kończą tegoroczne granie na własnym stadionie wygraną!

W ramach 17. kolejki Motor Lublin pokonał u siebie zespół Radomiaka Radom 1:0. Frekwencja dopisała i na stadionie zameldowało się 13800 kibiców. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Paweł Stolarski.

fot. Motor Lublin – Facebook

W 10. minucie pierwszą groźną akcję stworzyli goście. Bruno Jordao posłał podanie w kierunku Leonardo Rochy, a ten oddał celny strzał głową jednak na posterunku był Kacper Rosa. Lublinianie dopiero w 21. minucie rywalizacji stworzyli sobie najlepszą jak dotąd okazję i zamienili ją na gola. Bartosz Wolski dorzucił z narożnika boiska  do Samuel Mraza, który zgrał głową, a Paweł Stolarski z najbliższej odległości wbił piłkę do siatki. Gospodarze wyszli na prowadzenie 1:0. Obie ekipy próbowały jeszcze później zagrozić bramce rywali, jednak bez zamierzonego efektu. Po pierwszej części gry na jednobramkowym prowadzeniu był beniaminek Ekstraklasy.

mówił trener miejscowych – Mateusz Stolarski

Chwilę po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę meczu zespół gości miał swoją okazję. Zie Ouattara dorzucił do Vagnera, ale ten główkował obok słupka. W 70. minucie Raphael Rossi uderzył zza osłony jednak świetnie spisał się miedzy słupkami Kacper Rosa, warto było wyróżnić tego zawodnika, który zagrał kapitalne spotkanie między słupkami drużyny Mateusza Stolarskiego. Pięć minut później znowu interweniował po strzale Roberto Alvesa z rzutu wolnego i wszyscy sympatycy Motoru oklaskiwali następną ważną paradę golkipera lubelszczyny. Obie ekipy próbowały jeszcze stwarzać dogodne sytuacje jednak żadna nie została zamieniona na kolejną bramkę. Motor Lublin wygrał czwarty mecz z rzędu w Ekstraklasie udowadniając swoją wartość w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Kolejne spotkanie lublinianie rozegrają w najbliższą sobotę 7 grudnia w delegacji z Rakowem Częstochowa o godzinie 20:15. Będzie to ostatnie spotkanie przed przerwą ligową.

Relacja: Miłosz Iwaniec/Wiktoria Sadowiak

Dźwięki: Miłosz Iwaniec

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport

Leave a Reply