Piłkarki ręczne MKS Perły Lublin dały lekcję szczypiorniaka kolejnemu rywalowi z dołu tabeli. Po ostatniej porażce z KRAM Startem Elbląg lublinianki zrehabilitowały się rozbijając UKS PCM Kościerzynę 41:18.
Inny wynik niż wysokie zwycięstwo 19-krotnych mistrzyń Polski byłby ogromnym zaskoczeniem. Zespół z Pomorza nie miał jednak żadnych argumentów, żeby sprawić kibicom taką niespodziankę. Od pierwszej minuty na parkiecie dominowały przyjezdne. MKS rozpoczął od serii 5:0 i dopiero w 5. minucie meczu stracił bramkę. Podopieczne Roberta Lisa bez problemów trafiały między słupki rywalek – prym w tym względzie wiodły skrzydłowe Dagmara Nocuń i Małgorzata Rola. Do przerwy MKS wygrywał 21:5.
Kolejne minuty tego starcia to powiększająca się przewaga „Pereł”. Trener Robert Lis zaczął jednak eksperymentować i potraktował to spotkanie jako poligon doświadczalny. Tempo gry spadło i więcej do powiedzenia miały zawodniczki z Kościerzyny. Zwycięstwo MKS-u było jednak tylko kwestią czasu.
W kolejnej kolejce PGNiG Superligi kobiet lublinianki zakończą serię spotkań wyjazdowych. Przed powrotem do hali Globus zmierzą się jeszcze z Energa AZS-em Koszalin.
======
UKS PCM Kościerzyna – MKS Perła Lublin 18:41 (5:21)
MKS: Gawlik, Januchta – Drabik 9, Nocuń 8, Rola 6, Gęga 5, Repelewska 5, Nestsiaruk 3, Rosiak 3, Achruk 2
Trener: Robert Lis
Karne: 2/3
Kary: 4 min. (Repelewska, Rosiak – po 2 min.)
UKS: Liskowska, Kordunowska-Lupa – Hartman 8, Krajewska 4, Ziółkowska 2, Sus 2, Rogożeńska 1, Mokrzka 1, Siuda
Trener: Dariusz Męczykowski
Karne: 6/8
Kary: Krajewska – 2 min.