Piłkarki ręczne MKS-u Perła Lublin rozbiły kolejnego rywala na krajowych parkietach. Tym razem podopieczne Roberta Lisa pokonały beniaminka – KPR Ruch Chorzów – 43:21.
Tylko pierwsza połowa tego meczu stała pod znakiem w miarę wyrównanej walki. Po 5 minutach gry chorzowianki wyszły nawet na prowadzenie 5:4. Na tym jednak ich przewaga się skończyła, bo gospodynie zdążyły się już rozgrzać i zdobyły kolejnych 7 bramek z rzędu. 19-krotne mistrzynie Polski zaliczyły przestój pod koniec pierwszej połowy. Pozwoliły rywalkom odrobić część strat i na przerwę schodziły wygrywając 22:16. Jak przyznaje Kinga Achruk z MKS Perła Lublin, lublinianki muszą jeszcze wyeliminować kilka błędów:
I faktycznie, w drugiej części emocje szybko opadły. Gospodynie błyskawicznie zabrały się do pracy. Po 39 minutach gry ich przewaga była już dwucyfrowa. Emocje ponownie dały o sobie znać pod koniec meczu. Chorwacka bramkarka Gabrijela Besen wyszła przed pole bramkowe, żeby przechwycić podanie i zderzyła się z Joanną Rodak. Sędziowie zgodnie z przepisami pokazali zawodniczce gospodyń czerwoną kartkę. Ostatecznie lublinianki po 60 minutach gry pokonały KPR Ruch Chorzów 43:21.
Na kolejny ligowy mecz MKS będzie musiał poczekać ponad dwa tygodnie z powodu przerwy reprezentacyjnej. Kolejnym rywalem lublinianek w meczu wyjazdowym będzie KPR Jelenia Góra.
======
MKS Perła Lublin – KPR Ruch Chorzów 43:21 (22:16)
MKS: Januchta, Besen – Gęga 6, Rola 5, Drabik 5, Nestsiaruk 5, Nocuń 5, Achruk 5, Repelewska 4, Rosiak 3, Matuszczyk 3, Petkovska 2
Karne: 4/4
Trener: Robert Lis
Kary: 10 min. (Gęga, Matuszczyk, Repelewska, Rosiak, Besen – po 2 min.); 52’ Besen – czerwona kartka
KPR: Kuszka, Jaśkiewicz – Drażyk 5, Jasinowska 4, Stokowiec 3, Rodak 3, Lesik 2, Nimsz 2, Tyszczak 1, Piotrkowska 1, Polańska, Doktorczyk, Lipok, Kiel
Karne: 3/4
Trener: Jarosław Knopik
Kary: 8 min. (Jasinowska – 4 min., Piotrkowska – 2 min., Lipok – 2 min.)