Mistrzynie Polski gromią ligowego outsidera

fot. Łukasz Piękoś

Piłkarki ręczne MKS Perła Lublin po serii pięciu meczów bez zwycięstwa, w końcu przełamały fatalną passę. Podopieczne Roberta Lisa rozgromiły ostatni w tabeli KPR Ruch Chorzów 33-21 w 16.kolejce PGNiG Superligi Kobiet. Tym samym Mistrzynie Polski umocniły się na pozycji lidera ligowej tabeli.

Gospodynie od razu narzuciły swój styl gry. Dwie bramki na samym początku spotkania rzuciła najskuteczniejsza w tym meczu Dagmara Nocuń. Chorzowianki próbowały nawiązać walkę, ale dobra postawa w bramce Weroniki Gawlik sprawiała, że ciężko było im gonić przeciwniczki. MKS stale powiększał swoją przewagę. Trafienia Nocuń, Patrycji Królikowskiej i Natalii Nosek sprawiły, że lublinianki wyszły na ośmiobramkowe prowadzenie. Do gry Mistrzyń Polski wdało się jednak roztargnienie. Dwuminutowe kary dla Joanny Szarawagi i Karoliny Kochaniak sprawiły, że Ruch zniwelował stratę do pięciu bramek. Bramkarka Niebieskich Kaja Gryczewska zaznacza, że jej zespół upatrywał szans na dobry rezultat przez kary dla MKS-u.

Podopieczne Roberta Lisa przycisnęły Ruch w końcówce pierwszej części. Rzuty Sylwii Matuszczyk i Dominiki Więckowskiej sprawiły, że lublinianki zeszły na przerwę z siedmiobramkową zaliczką.

Druga część spotkania była bardziej wyrównana. Przewaga gospodyń była na tyle duża, że pozwoliły one rywalkom na więcej swobody w ofensywie. Warto zaznaczyć, że Robert Lis dał szansę rezerwowym zawodniczkom. W bramce stanęła Gabrijela Besen, która zaliczyła kilka udanych interwencji, a na kole pojawiła się Aleksandra Olek, która rzuciła dwie bramki. Dwucyfrową przewagę lublinianki wypracowały sobie w ostatnich minutach gry. Po raz kolejny sygnał do ataku dały Nosek, Królikowska i Nocuń. Ta ostatnia ustaliła wynik meczu raptem kilka sekund przed końcową syreną. Wracająca do gry po kontuzji skrzydłowa MKS-u Aneta Łabuda zaznacza, że taki mecz był potrzebny drużynie.

To nie koniec emocji związanych z piłką ręczną. W najbliższą niedzielę zagrają ostatni mecz w fazie grupowej Pucharu EHF. Rywalkami Mistrzyń Polski będą pewne awansu do ćwierćfinału szczypiornistki Odense Handbold. Poprzednie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Dunek 35-18. Rozgrywająca MKS-u Marta Gęga podkreśla, iż zespół chce się godnie pożegnać z tymi rozgrywkami.

Lublinianki na ligowe parkiety wrócą 15.lutego. Wówczas zmierzą się na wyjeździe z szóstym w tabeli EKS Startem Elbląg.

 

MKS Perła Lublin 33 (18) -21 (11) KPR Ruch Chorzów

MKS Perła: Gawlik, Besen – Olek (2), Łabuda (2), Szarawaga (4), Więckowska (4), Gęga (3), Matuszczyk (2), Królikowska (2), Nocuń (8), Nosek (3), Kochaniak (3)

KPR Ruch: Chojnacka, Gryczewka, Kuszka – Jasinowska (2), Drażyk, Polańska (5), Masłowska, Jaroszewska (3), Piotrkowska (1), Doktorczyk, Cygan, Rodak, Lipok (4), Sójka (1), Grabińska (1), Stokowiec (4)

Kary: Szarawaga (4 min.), Kochaniak (4 min.), Więckowska (2 min.), Gęga (2 min.) – Jasinowska (2 min.), Drażyk (2 min.), Piotrkowska (2 min.), Cygan (2 min.), Gryczewska (2 min.), Grabińska (2 min.), Stokowiec (2 min.)

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport