LUK znów przegrywa, ale ma punkt

fot. Jan JeżakSiatkarze LUK-u Lublin przegrali trzeci ligowy mecz z rzędu. Tym razem podopieczni Dariusza Daszkiewicza musieli uznać wyższość Cuprumu Lubin. Żółto-czarni stoczyli w Lubinie zacięty bój i zdołali wywieźć jeden punkt.

Już pierwszy set pokazał, że czeka nas emocjonujące spotkanie. Lubinianie prowadzili 10-6, jednak LUK błyskawicznie niwelował straty. W drużynie z Lublina błyszczał przede wszystkim Wojciech Włodarczyk, który zdobył 19 punktów. Cuprum wygrał pierwszego seta, dzięki temu, że odskoczył gościom przy stanie 20-19 i ostatecznie wygrał 25-20. Druga partia była równie emocjonująca, co pierwsza. Momentami LUK prowadził kilkoma punktami, jednak podopieczni Pawła Ruska odrabiali straty. Gra toczyła się punkt za punkt, lecz ostatecznie lepsi okazali się lublinianie, którzy wygrali 25-21 i wyrównali stan rywalizacji. Trzecia odsłona meczu również była przyjemna dla oka. Obserwowaliśmy wymianę ciosów z obu stron. W drużynie gospodarzy pierwsze skrzypce grał Marcin Waliński. Na jego ataki odpowiadał Bartosz Filipiak, którego punkty pozwoliły wygrać Żółto-czarnym 25-22, dzięki czemu wyszli na prowadzenie. Czwarty set przebiegał bardzo podobnie do pierwszych trzech. Obserwowaliśmy wyrównaną grę z obu stron. Do czasu. Przy stanie 15-14 gospodarze odskoczyli LUK-owi na pięć punktów i stało się jasne, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebny będzie tie-break.

Choć sam początek był wyrównany, to Cuprum zaczął zyskiwać przewagę. Działo się też tak za sprawą skutecznych wideo weryfikacji. Żółto-czarni pozbawieni Włodarczyka byli bezzębni. Po pierwszej części tie-breaka przegrywali 2-8 i stało się jasne, że o zwycięstwo powalczyć będzie ciężko. Nic z tych rzeczy. Trener Dariusz Daszkiewicz podczas przerw na żądanie uspokoił nastroje w drużynie i za sprawą skutecznych zagrywek Grzegorza Pająka i ataków Szymona Romacia lublinianie doprowadzili do stanu 13-12! Goście byli blisko, lecz ostatnie słowo należało w tym meczu do Cuprumu, który zdobył dwa punkty z rzędu i wygrał cały mecz 3-2, czym zrewanżował się za porażkę w Lublinie.

Po tej porażce podopieczni Dariusza Daszkiewicza zajmują dziesiąte miejsce w tabeli PlusLigi. Po 21 meczach LUK ma 21 punktów na koncie. Kolejny mecz Żółto-czarni rozegrają 4 marca. O 20:30 zmierzą się u siebie z Asseco Resovią Rzeszów.

Cuprum Lubin 3-2 LUK Lublin

(25-20, 21-25, 22-25, 25-20, 15-12)

Cuprum: Waliński (20), Maruszczyk (10), Sas (libero), Gunia (1), Bociek, Sekita (1), Pietraszko (10), Kapica (16), Krage (18), Gierżot (4), Szymura (libero), Stępień

LUK: Nowakowski (11), Filipiak (14), Romać (5), Jóźwik (10), Pająk (6), Stajer (5), Gregorowicz, Watten (libero), Gniecki, Włodarczyk (19)

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport