fot. Michał Piłat/AZS UMCS Lublin (azs.umcs.pl)
Kateryna Dorogobuzowa z Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin zakończyła karierę sportową. Ukrainka przez trzy lata reprezentowała barwy lubelskiego klubu.
Skrzydłowa była niezwykle istotną postacią w rotacji najpierw trenera Krzysztofa Szewczyka, a potem Wojciecha Szawarskiego. Odegrała ważną rolę w zdobyciu w 2016 roku Pucharu Polski – w finałowym starciu ze Ślęzą Wrocław rzuciła 13 punktów.
Ukrainka przez trzy sezony byłą głównie koszykarką rezerwową, chociaż w ostatnich rozgrywkach częściej pojawiała się w pierwszej „piątce”. Najlepszy pod względem statystycznym był dla niej ostatni rok pracy z Krzysztofem Szewczykiem. Wtedy notowała ponad 10 punktów i dokładała do tego 5 zbiórek. Solidnie spisywała się także w rzutach zza łuku, grając na skuteczności niemal 38%.
Klub planuje sprowadzić w jej miejsce inną koszykarkę z Ukrainy. Trwają obecnie rozmowy, chociaż nie ma jeszcze żadnego podpisu pod kontraktem. Prawdopodobnie będzie to Kateryna Rymarenko z Enei AZS Poznań, bo to jej nazwisko najczęściej pojawia się za kulisami.
Rzeczywiście, nazwisko Rymarenko przewija się na forach związanych z koszykówką kobiecą, jako tej zawodniczki, która może trafić do Lublina. Byłby to chyba niezły wybór ze strony klubu (Rymarenko jest aktualną reprezentantką Ukrainy), aczkolwiek na rynku transferowym nie brakuje póki co solidnych, wysokich Ukrainek, mogących grać na zarówno na pozycji nr 3, jak i 4. Musi być to przede wszystkim koszykarka dysponującą dobrą skutecznością zza łuku i do tego mogąca wspomóc zespół w obronie.
Oficjalnie – Kateryna Rymarenko nową zawodniczką w zespole lubelskich Pszczółek. Klub potwierdził zakontraktowanie ukraińskiej skrzydłowej na swojej stronie internetowej.