Pięć najlepszych rozgrywek ligowych na świecie inauguruje sezon 2024/2025. Jest to jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w kalendarzu sportowym. Kibice na całym globie z niecierpliwością oczekują powrotu swoich ulubionych drużyn na boiska, a emocje związane z pierwszymi meczami są trudne do opisania.
fot. Facebook (Premier League, La Liga, Seria A, Bundesliga, Ligue 1)
1. Premier League (Anglia)
Angielska Premier League, uznawana za najbogatszą i jedną z najbardziej konkurencyjnych lig na świecie, co roku przyciąga uwagę milionów kibiców. Inauguracja sezonu w Anglii to wielkie wydarzenie, na które czeka się przez całe lato. Mecze otwarcia często przynoszą niespodzianki, a zespoły stają do walki z odnowioną energią, prezentując swoje nowe nabytki transferowe i taktyczne innowacje. Walka o mistrzostwo Anglii będzie pasjonująca. do gry o ten tytuł włączą się zespoły takie jak Manchester City FC, Arsenal FC, i Liverpool FC. Nie można zapominać o innych drużynach, które również mogą włączyć się do walki o jak najwyższe miejsce. W tych rozgrywkach zdarzają się niespodziewane rozstrzygnięcia. Największą niespodzianką poprzedniego sezonu było zajęcie czwartego miejsca przez drużynę Aston Villa. Dzięki temu klub z Birmingham pierwszy raz w historii swojego istnienia zagra w Lidze Mistrzów. Również w nadchodzącym sezonie może dojść do ciekawych rozstrzygnięć. Warto wspomnieć o sensacyjnym mistrzostwie Anglii klubu Leicester City FC z sezonu 2015/2016. Wówczas w drużynie popularnych lisów występował polski obrońca Marcin Wasilewski. Drużyna z miasta położonego w środkowej części Anglii wróciła do gry w najwyższej lidze angielskiej po roku przerwy. Szanse na występy w nadchodzącym sezonie ma kilku polskich piłkarzy, są to: Jakub Kiwior (Arsenal FC), Jakub Moder (Brigton & Home Albion), Jan Bednarek i Mateusz Lis (Southampton FC), Łukasz Fabiański (West Ham United), Jakub Stolarczyk (Leicester City) i Matty Cash (Aston Villa).
2. La Liga (Hiszpania)
Hiszpańska La Liga słynie z technicznego stylu gry i obecności takich gigantów jak Real Madryt i FC Barcelona. Sezon otwierają często emocjonujące starcia, w których drużyny chcą od samego początku narzucić swoje tempo i zademonstrować aspiracje na tytuł. Inauguracja La Ligi to również szansa na zobaczenie młodych talentów oraz nowych gwiazd, które przyciągnęły uwagę podczas letniego okna transferowego. Odbyły się już pierwsze dwa mecze tego sezonu. W pierwszym Athletic Bilbao zremisował 1-1 z Getafe. W drugim Real Betis również zremisował 1-1 z Girona FC, drużyną która była największą sensacją poprzedniego sezonu w La Liga. Klub, który nie miał wcześniej sukcesów, a w najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował w sezonie 2016/2017 zajął trzecie miejsce i ma pewny udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jedynym polakiem, który od początku sezonu wystąpi w Primera Division jest Robert Lewandowski (FC Barcelona).
3. Serie A (Włochy)
We Włoszech Serie A to synonim taktycznej perfekcji i silnej defensywy. Inauguracja sezonu w tej lidze zawsze budzi wielkie emocje, zwłaszcza że kluby takie jak Inter Mediolan, AC Milan, Juventus Turyn czy Atalanta Bergamo od lat rywalizują o miano najlepszego zespołu na Półwyspie Apenińskim. Rewelacją poprzedniego sezonu była drużyna Bologna FC, która zajęła piąte miejsce i pierwszy raz od sezonu 2002/2003 zagra w europejskich pucharach. Klub z miasta, które jest stolicą regionu Emilia-Romania jest siedmiokrotnym mistrzem Włoch, jednak ostatnie mistrzostwo zdobył w sezonie 1963/1964. Zespół, który jeszcze kilka lat temu grał w rozgrywkach Serie B wraca do elitarnych rozgrywek europejskich po sześćdziesięciu latach. Po zdobyciu siódmego mistrzostwa Włoch wystąpili w Pucharze Europy, czyli odpowiedniku dzisiejszej Ligi Mistrzów. W tym zespole jest dwóch reprezentantów Polski, to Łukasz Skorupki oraz Kacper Urbański. W nadchodzącym sezonie również może dojść do niespodzianek. Początek sezonu to również czas na oceny formy drużyn, które często ulegają znacznym przemianom podczas letniej przerwy. W najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech możemy liczyć na występy sporej grupy polskich piłkarzy. Polscy zawodnicy Serie A w sezonie 2024/2025, to: Szymon Żurkowski i Sebastian Walukiewicz (Empoli), Piotr Zieliński (Inter Mediolan), Nicola Zalewski (AS Roma), Arkadiusz Milik (Juventus Turyn), Karol Linetty (Torino FC), Marcin Listkowski i Filip Marchwiński (US Lecce), Paweł Dawidowicz (Hellas Werona), Mateusz Wieteska (Cagliari), Adrian Benedyczak, Mateusz Kowalski i Daniel Mikołajewski (Parma) oraz wspomniani już wcześniej polscy zawodnicy klubu Bologna FC, czyli Łukasz Skorupski i Kacper Urbański.
4. Bundesliga (Niemcy)
Niemiecka Bundesliga wyróżnia się dynamiczną grą i gorącą atmosferą na stadionach, z których wiele jest wypełnionych po brzegi już podczas pierwszych meczów sezonu. Bayern Monachium, Borussia Dortmund i inne czołowe zespoły od samego początku stawiają na ofensywną grę, starając się zdobyć jak najwięcej punktów na starcie rozgrywek. W poprzednim sezonie Bayer Leverkusen zdobył pierwsze w historii Mistrzostwo Niemiec. Tym sposobem została przerwana dominacja Bayernu Monachium w rozgrywkach Bundesligi, która trwała nieprzerwanie od jedenastu lat. Dzięki temu poprzedni sezon był bardziej emocjonujący niż kilkanaście poprzednich. Do większej atrakcyjności ostatniego sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech przyczyniła się również drużyna VfB Stuttgart, która zdobyła wicemistrzostwo Niemiec. Jest to niespodzianka, ponieważ w kilku poprzednich sezonach zespół ten walczył o utrzymanie w Bundeslidze lub mistrzostwo drugiej Bundesligi. W nadchodzącym sezonie zespół ze Stuttgartu wraca do europejskich pucharów po jedenastu latach przerwy i zagra w Lidze Mistrzów. Inauguracja sezonu w Niemczech często jest spektaklem pełnym goli i emocji. Polscy piłkarze, którzy są gotowi do gry w pierwszej Bundeslidze to: Dawid Kownacki (Werder Brema), Marcel Lotka (Borussia Dortmund), Kamil Grabara, Jakub Kamiński i Bartosz Białek (VfL Wolfsburg), Robert Gumny (FC Augsburg), Tymoteusz Puchacz (Holstein Kiel) i Adam Dźwigała (FC Sankt Pauli).
5. Ligue 1 (Francja)
We Francji Ligue 1 przyciąga uwagę nie tylko dzięki Paris Saint-Germain, ale także dzięki rosnącej konkurencji ze strony takich drużyn jak AS Monaco, OSC Lille, OGC Nice czy Olympique Lyonnais. Nie można wykluczyć sensacyjnych rozstrzygnięć. W zeszłym sezonie sensacją był zespół Stade Brestois 29. Drużyna, która wcześniej nie miała żadnych sukcesów i nie przeprowadziła przed poprzednim sezonem żadnych spektakularnych transferów zajęła trzecie miejsce gwarantujące udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Inauguracja sezonu to okazja, by zobaczyć, jak nowe transfery wkomponowały się w zespoły i jakie zmiany taktyczne wprowadzili trenerzy. Kibice oczekują również na pokaz umiejętności młodych talentów, które francuska liga regularnie dostarcza na światowe salony. Polscy piłkarze zgłoszeni do gry w nadchodzącym sezonie francuskiej ekstraklasy, to: Przemysław Frankowski (RC Lens), Radosław Majecki (AS Monaco), Marcin Bułka (OGC Nice) i Karol Fila (RC Strasbourg).
Każda z tych lig ma swoje unikalne cechy, które sprawiają, że inauguracja sezonu jest tak wyjątkowa. Dla kibiców to czas nadziei, oczekiwań i spekulacji, które będą miały wpływ na kolejne miesiące intensywnych zmagań o mistrzostwo.
