Koszykarze U!NB AZS UMCS Start II Lublin w najciekawszym starciu 17. kolejki II ligi Mężczyzn pokonali KKS Tur Basket Bielsk Podlaski 102:77. Drużyna z Lublina niemal od samego początku dominowała na parkiecie w hali Globus i w pełni zasłużenie wygrała mecz.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy zaatakowali swoich rywali pod koszem. Szybko wypracowali sobie 8 punktową przewagę, dzięki czemu mogli panować nad boiskowymi wydarzeniami. A te układały się dla nich pomyślnie. Duża w tym zasługa Mateusza Wiśniewskiego oraz Bartłomieja Nycza, którzy raz po raz punktowali dla lubelskiego zespołu. Zarówno pierwsza jak i druga kwarta stała więc pod dyktando lublinian, dlatego kibice zgromadzeni w hali byli spokojni o losy rywalizacji. Do przerwy koszykarze z Lublina prowadzili 51:38 z czego zadowolony był szkoleniowiec drużyny z Lublina, Przemysław Łuszczewski.
W drugiej odsłonie meczu goście musieli odważniej zaatakować, by myśleć o korzystnym wyniku. Początek trzeciej kwarty nawet zwiastował taki scenariusz, ale trwało to tylko chwilę. Bielszczanie zdołali odrobić 5 punktów, lecz po kilku minutach gospodarze wrzucili wyższy bieg i znów odskoczyli rywalom z Bielska Podlaskiego. Przy stanie 60:47 dla lublinian sytuacja zaczęła się robić dosyć nerwowa. Goście często faulowali swoich przeciwników. Jak przyznaje zawodnik lubelskiej drużyny, Adam Myśliwiec, taka też była ich taktyka na ten mecz, by wymuszać rzuty wolne w dogodnych dla siebie strefach.
Taki obraz rywalizacji jasno dawał do zrozumienia która drużyna zasługuje na zwycięstwo. Po trzeciej kwarcie drużyna z Lublina prowadziła 76:58. Dlatego ostatnia odsłona spotkania była dla nich jedynie formalnością. Gospodarze mimo to wciąż szli za ciosem i często trafiali do kosza rywali. Swoje punkty dorzucił między innymi Myśliwiec, który w ostatnich 10 minutach zdobył ponad 9 punktów dla swojego zespołu. Goście wydawali się kompletnie rozbici i nie wierzyli już w pozytywny wynik. Dlatego koniec końców mecz wygrali koszykarze U!NB AZS UMCS Lublin 102:77. Przyczyny porażki tłumaczył zawodnik z Bielska Podlaskiego Bartłomiej Wróblewski.
Dzięki zwycięstwu lublinianie, którzy są na 3. miejscu odskakują w tabeli Bielszczanom na odległość trzech oczek. Czas na odpoczynek jednak jest niewielki, bo już w środę podopieczni Przemysława Łuszczewskiego podejmą u siebie ZKS Stal Salową Wolę.
