Straż Graniczna w Kodniu otrzymała zawiadomienie o pumie grasującej w lasach na terenie powiatu bialskiego. Jest to drugie oficjalne zgłoszenie, choć o dzikim zwierzęciu wiadomo od prawie dwóch tygodni. Teraz decyzja, co dalej, należy do powiatowego lekarza weterynarii.
– tłumaczy Mariusz Kiczyński z Nadleśnictwa Chotyłów
Pierwsze zgłoszenie do Straży Granicznej napłynęło z Nadleśnictwa. Dzikie zwierzę z odległości 15 metrów zobaczył pracownik. Wczoraj do Straży Granicznej z tym samym opisem zgłosiły się dwie kobiety.
– Na razie nie wiadomo jak puma znalazła się w naszych lasach – dodaje Kiczyński
Wstęp do lasu wciąż jest wolny. Nadleśnictwo apeluje o ostrożność. Ostatni raz pumę widziano w miejscowości Leniuszki w gminie Tuczna.