Piłkarze łęczyńskiego Górnika pokonali przed własną publicznością rzeszowską Resovię 2:1. To trzecia wygrana z rzędu podopiecznych Kamila Kieresia. Dzięki dobrej serii zielono-czarni wskoczyli na 2, miejsce w tabeli II. ligi tracąc do lidera zaledwie jeden punkt.
Przez pierwsze 45. minut na boisku nie działo się wiele. Obie ekipy miały swoje szanse choć widowisko nie było przepełnione sytuacjami bramkowymi. Goście i gospodarze prezentowali podobny poziom. W drugiej połowie również dominowała zachowawcza gra. Dosyć nudną godzinę gry z pewnością wynagrodziła kibicom emocjonująca końcówka. Wynik w 72. minucie otworzyli goście. Dośrodkowanie z lewej strony boiska niefortunnie wybił bramkarz gospodarzy Patryk Rojek. Piłka trafiła wprost pod nogi Grzegorza Płatka. Ten z pierwszej piłki uderzył na bramkę zielono-czarnych nie dając Rojkowi szans na interwencję. Do wyrównania doszło w 84. minucie spotkania. Bramkę z rzutu karnego zdobył Paweł Wojciechowski. Trafienie na 1:1 dało łęcznianom nadzieję i zastrzyk pokładów energii, której do tej pory brakowało. Gospodarze błyskawicznie przeszli do ofensywy. Gol na 2:1 padł zaledwie 3 minuty później. Dośrodkowanie z prawej strony strzałem z bliskiej odległości wykończył Przemysław Banaszak i tym sposobem szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Górnika. Wynik utrzymał się do ostatniej minuty, a podopieczni Kamila Kieresia mogli się cieszyć z kolejnych trzech punktów na swoim koncie. Tak spotkanie podsumowuje Paweł Baranowski – obrońca gospodarzy.
Klub z Łęcznej po 8. kolejkach plasuje się na 2. miejscu piłkarskiej II ligi. Na tym etapie rozgrywek tabela jest jednak bardzo wąska. Dystans pomiędzy pierwszą, a dziewiątą ekipą rozgrywek to zaledwie 4 punkty. Kolejną szansę na poprawienie bilansu górnicy będą mieli 15. września w Pruszkowie.
