Rugbyści EDACH Budowlanych Lublin przegrali 10-26 z Ogniwem Sopot w ostatnim meczu sezonu 2020/21. Podopieczni Stanisława Więciorka skończyli rozgrywki na siódmym miejscu.
Pierwsza połowa była bardzo zacięta. Budowlani wyszli na prowadzenie jako pierwsi dzięki skutecznemu wykonaniu rzutu karnego przez Smilko Debrenlieva. Wynik 3-0 dla gospodarzy utrzymywał się przez dłuższy czas. Obie drużyny zaciekle atakowały, jednak defensywa obu ekip spisywała się bardzo dobrze. Ogniwo objęło prowadzenie, dzięki przedarciu się w okolice piątego metra. Później dołożyli jeszcze dwa punkty po podwyższeniu. Goście powiększyli przewagę do dziewięciu oczek dzięki przyłożeniu Aleksandra Czasowskiego i całkowicie kontrolowali grę. Podopieczni Stanisława Więciorka przycisnęli jednak w końcówce. Pięć punktów po ładnym rajdzie zakończonym przyłożeniem zdobył Kuziwakwashe Kazembe, zaś dwa oczka po podwyższeniu dołożył Debrenliev.
Pierwsza odsłona meczu skończyła się wynikiem 10-14. Budowlani pokazali, że mogą powalczyć z Mistrzem Polski. Druga część spotkania rozpoczęła się jednak sennie. Obie drużyny zwlekały ze stworzeniem akcji. Gospodarze wykorzystali niefrasobliwość graczy Ogniwa. Stanisław Kasprzak zaliczył efektowny rajd prawą stroną boiska, zdobył przyłożenie, jednak sędzia dopatrzył się błędu i nie uznał punktów. Kolejne minuty nie przynosiły zdobyczy punktowej. Ogniwo miało więcej szans, ale popełniało błędy. Ekipa z Pomorza przycisnęła na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Sopocianie dwukrotnie zdobyli punkty po przyłożeniu i raz po podwyższeniu, ostatecznie zwyciężając 26-10.
W 18 meczach sezonu 2020/21 Budowlani siedmiokrotnie zwyciężyli i jedenaście razy przegrali.



