Bolesna lekcja dla beniaminka od mistrza Polski

Piątkowy wieczór na torze przy Alejach Zygmuntowskich w Lublinie przyniósł prawdziwy pokaz siły aktualnych mistrzów Polski. Orlen Oil Motor Lublin rozgromił beniaminka PGE Ekstraligi, Innpro ROW Rybnik, aż 63:27, nie pozostawiając złudzeń co do swojej dominacji w lidze.

fot. Orlen Oil Motor Lublin (facebook)

Już w pierwszym wyścigu lublinianie pokazali, kto będzie rozdawać karty. Dominik Kubera i Jack Holder pewnie wygrali start i przywieźli 5:1 nad parą Tungate – Pludra. W kolejnym biegu młodzieżowcy Motoru nie pozostali w tyle – Bańbor i Przyjemski zdystansowali juniorów ROW-u, dając kolejne podwójne zwycięstwo.

Trzeci bieg to kolejna dominacja – tym razem Bartosz Zmarzlik i Mateusz Cierniak poradzili sobie z duetem Czugonow – Pedersen. ROW kompletnie nie mógł odnaleźć się na lubelskim torze, a gospodarze jechali z ogromną lekkością. Po czwartym biegu, w którym Lindgren i Przyjemski ponownie dorzucili 5:1, wynik brzmiał już 18:6 dla Motoru.

– podsumował kapitan lubelskiej drużyny Bartosz Zmarzlik

Piąty bieg nie przyniósł gościom ulgi. Cierniak i Holder po raz kolejny rozegrali świetnie pierwszy łuk i nie dali szans rywalom. W kolejnym wyścigu Zmarzlik i Bańbor odnieśli czwarte już w meczu podwójne zwycięstwo dla Motoru – kibice na trybunach nie mieli wątpliwości, że to będzie pokaz siły mistrza Polski.

W siódmym biegu na tor wrócili Lindgren i Kubera – i znów zakończyło się 4:2. Po siedmiu gonitwach lublinianie prowadzili aż 31:11 i do przerwy technicznej kompletnie zdominowali rywali.

W ósmym biegu Przyjemski i Zmarzlik powtórzyli wynik z drugiej gonitwy – kolejna „piątka” wpadła na konto gospodarzy. Dziewiąty bieg to jedyny moment w tym fragmencie spotkania, gdzie goście zdołali urwać coś więcej – Lindgren pewnie wygrał, ale Kubera dojechał na metę ostatni, pierwszy biegowy remis w tym spotkaniu.

Dziesiąta gonitwa to powrót do normy – Cierniak i Holder nie dali złudzeń, kto rządzi w tym meczu. Po trzeciej przerwie Motor prowadził 44:16 – wynik mówił sam za siebie.

– mówił po spotkaniu Mateusz Cierniak

Jedenasty bieg nie przyniósł większych emocji – Cierniak z Kuberą dołożyli kolejne 4:2. W dwunastym spotkaniu Holder dojechał jako pierwszy, ale Bańbor dał się wyprzedzić Czugonowowi i wynik to 4:2 dla Motoru.

Trzynasty bieg to jedyny moment triumfu ROW-u Rybnik – duet Pedersen – Pludra wykorzystał nieobecność Zmarzlika, a rezerwowy Bartosz Jaworski, debiutujący w Ekstralidze w tym sezonie, nie zdołał nawiązać walki. 4:2 dla gości było jednak jedynie chwilowym oddechem. Przed nominowanymi Motor prowadził 54:24.

W czternastym biegu swoją siłę pokazali Przyjemski i Jaworski, dorzucając kolejne 4:2, a kibice nagrodzili młodego Jaworskiego za zdobyty punkt brawami. Ostatnia gonitwa to popis Kubery i Cierniaka– dwaj zawodnicy Motoru zakończyli mecz tak, jak zaczęli – podwójnym zwycięstwem.

– mówił menager Motoru Lublin Jacek Ziółkowski

Motor Lublin pokonał Innpro ROW Rybnik 63:27, notując aż 6 wygranych 5:1 i tylko jeden przegrany bieg. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli: Dominik Kubera 12 MAteusz Cierniak 11+2, Wiktor Przyjemski 11+1. Po stronie ROW-u najskuteczniejszy był Rohan Tungate 7+1.
Dla lublinian to kolejny krok w kierunku play-offów, dla beniaminka – bolesna lekcja ekstraligowej rzeczywistości.

Orlen Oil Motor Lublin63 pkt.
9. Dominik Kubera – 12 (3,3,0,3,3)
10. Fredrik Lindgren – 8+1 (2*,1,3,2,-)
11. Jack Holder – 8+2 (2*,1,2*,3)
12. Mateusz Cierniak – 11+2 (2*,3,3,1,2*)
13. Bartosz Zmarzlik – 9 (3,3,3,-,-)
14. Wiktor Przyjemski – 11+1 (3,3,2*,3)
15. Bartosz Bańbor – 3 (1,1,1)
16. Bartosz Jaworski – 1 (0,1)

Innpro ROW Rybnik27 pkt.
1. Rohan Tungate – 7+1 (0,2,1*,2,2)
2. Gleb Czugunow – 6 (1,0,2,2,1)
3. Kacper Pludra – 3 (1,0,1,1,0)
4. Chris Holder – 2 (w,2,0,0)
5. Nicki Pedersen – 6 (0,2,1,3,u)
6. Paweł Trześniewski – 1 (0,1,-)
7. Maksym Borowiak – 2 (2,0,0,0)
8. Kacper Tkocz – ns

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport

Leave a Reply