Lubelscy siatkarze wygrali rewanżowe spotkanie przeciwko Sportingowi Lizbona 3:0. Dzięki zwycięstwie w pierwszym meczu bez straty seta Żółto-Czarnym wystarczyło rozstrzygnięcie dwóch partii na własną korzyść. Teraz w finale ich przeciwnikiem będzie włoski klub Cucine Lube Civitanova.
Bogdanka LUK Lublin debiutuje w europejskich pucharach i od razu zapewnia sobie awans do ostatecznych rozstrzygnięć tego trzeciego w hierarchii siatkarskiego trofeum na Starym Kontynencie. Tym samym jeden z co najmniej kilku celów wyznaczanych na obecny sezon został zrealizowany.
Początek pierwszego seta miał dość równy przebieg, choć w po kilku akcjach inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Od stanu 8:6 po efektownym ataku z 6. strefy w wykonaniu Mikołaja Sawickiego, przewaga Żółto-Czarnych utrzymywała się w okolicach dwóch, trzech „oczek”. Lublinianie stale powiększali prowadzenie, dokładając kolejne punkty także w elemencie bloku. Poprzez wypracowanie solidnej zaliczki, w pełni kontrolowali przebieg seta i zmierzali do jego szybkiego zakończenia. Dzięki ostatniej akcji Mateusza Malinowskiego, który poprzez wybicie piłki w aut po bloku rywala, w hali Globus widniał rezultat 25:20.
Kolejna partia zaczęła się lepiej dla gospodarzy, którzy uzyskali prowadzenie 5:2. Siatkarze Massimo Bottiego starali się gonić wynik, ale udało im się to dopiero przy stanie 13:13 w dużej mierze za sprawą trudnych zagrywek posyłanych przez Mikołaja Sawickiego i wyszli na prowadzenie. Sporting Lizbona trzymał się blisko przeciwnika, dlatego losy drugiego seta rozstrzygnęły się w samej końcówce. W niej kluczowe role odegrali Mateusz Malinowski oraz wspomniany wcześniej przyjmujący. Ostatecznie najważniejszą akcję meczu, a zarazem tej części turnieju zakończył atakujący Bogdanki LUK Lublin, ustanawiając wynik na 25:22.
Ostatnią odsłonę spotkania gospodarze rozpoczęli w zmienionym składzie. Na boisku pojawili się: Jakub Wachnik, Aleks Grozdanov, Maciej Zając, Kewin Sasak, Mikołaj Słotarski oraz Maciej Czyrek. Mimo takiego ruchu trenera lubelski zespół prezentował się z dobrej strony. Również i w tym secie początek rywalizacji był dość równy, jednak po asie serwisowym Aleksa Grozdanova na 10:10 to Bogdanka LUK Lublin znów zaczęła dyktować warunki. Goście próbowali gonić wynik, jednak absolutną kontrolę nad przebiegiem seta Żółto-Czarni uzyskali po 20. punkcie. Nie oddali już wysokiego prowadzenia w tej partii, przez co zamknęli ją w stosunku 25:20.
Nagroda dla najlepszego zawodnika meczu trafiła do środkowego Macieja Zająca.
Siatkarzy z Lubelszczyzny tym razem czeka wyjazdowe spotkanie. W sobotę, 1.03.2025 r. o godz. 17:30 o punkty do ligowej tabeli zagrają z PSG Stalą Nysa.
Leave a Reply