Pierwsze zwycięstwo w 2021 roku można odhaczyć. Pszczółka Start Lublin pokonała na własnym parkiecie HydroTruck Radom 86:78.
Pszczółka Start Lublin wróciła na parkiet ligowy z nową siłą, ale także z nowym koszykarzem w szeregach. Mowa o Thomasie Davisie, który już w niedzielę zadebiutował w czerwono-czarnych barwach. O nowym zawodniku wypowiedział się David Dedek, trener Startu Lublin:
W niedzielny wieczór lubelska ekipa mierzyła się na własnym parkiecie z HydroTruck Radom. Już od pierwszych minut zarysowywała się przewaga gospodarzy. W oczy rzucała się dobra komunikacja, a przede wszystkim dynamika tworzonych akcji przez miejscowych. Dzięki takim atutom lublinianie wypracowali sobie komfortową przewagę. Spora w tym zasługa duetu Yannick Franke–Martins Laksa. Obaj zawodnicy łącznie w pierwszej odsłonie zdobyli aż 29 punktów. Z wyróżniających się graczy na parkiecie warto wyróżnić także zawodnika gości – Jabarie Hindsa. To on napędzał akcje swojego zespołu, ale sam też nie pogardził zdobyczami punktowymi. Na swoim koncie wpisał 14-oczek i dzięki temu strata do gospodarzy nie aż tak wyraźna. Ostatecznie obie ekipy zeszły na przerwę przy prowadzeniu Startu 46-35.
Drugą połowę można nazwać pojedynkiem Franke kontra Hinds. Holender i Amerykanin starali się prześcignąć w ilości zdobytych ,,oczek”. Ostatecznie ich rywalizacja zakończyła się remisem – obaj zdobyli w całym spotkaniu po 24 punkty.
W drugiej połowie znaleźliśmy sposób na rywali – mówił Roman Szymański, zawodnik gospodarzy.
Jak w takim wypadku wyglądała sytuacja na tablicy wyników? Nadal przeważali gospodarze, a różnica na tablicy wyników wzrosła aż do 17 ,,oczek”. Dopiero wtedy miejscowi wrzucili lżejszy bieg, a przewaga zaczęła topnieć. Podopieczni Davida Dedka nie mieli się jednak czego obawiać. Przy wyniku 86:78 rozbrzmiała syrena i komplet punktów został w Lublinie. Spotkanie podsumował koszykarz Pszczółki Start Lublin – Damian Jeszke:
Pszczółka Start Lublin wróciła na właściwe tory. O tym czy utrzyma się na tej drodze przekonamy się już w sobotę. Lubelscy koszykarze we własnej hali zmierzą się z Treflem Sopot.



