Jest kołem napędowym wielu zdarzeń. Czasem prowadzi ku dobremu, ale znacznie częściej spycha na skraj przepaści. Taka właśnie jest zazdrość. Można zzielenieć z zazdrości, lub być nią zaślepionym. Tylko co to tak naprawę znaczy? W myśl łacińskiego przysłowia „verba docent exempla trahunt” czyli „słowa uczą, przykłady pociągają” przytoczymy kilka z nich, aby stworzyć literackie studium przypadku. Posłuchajcie i materiału Marceliny Gancarz:
Okazuje się, że analiza tematu jedynie w takim aspekcie może być niekompletna. Jakie jest to drugie oblicze zazdrości? Powinniśmy się starać go pozbyć czy raczej nauczyć kontrolować? O tym usłyszycie w drugiej części: