http://www.pkopolmaratonsolidarnosci.pl/6-pko-polmaraton-solidarnosci-to-czerwcowy-bieg-z-wyjatkowa-trasa/0,-c5,1
W szóstej edycji PKO Półmaratonu Solidarności wzięło udział 684 biegaczy z całej Polski jak i świata. Poza głównym biegiem ze Świdnika do Lublina można było oglądać zmagania zawodników dwudziestej szóstej edycji Biegu Solidarności „Lubelski Lipiec 1980”. Miejsce mety czyli hala Targów Lublin pękała w szwach. Nie zabrakło emocji, łez i deszczu, który nie odstraszył startujących.
Półmaraton wystartował o godzinie 9:00 na świdnickich ulicach. W oczekiwaniu na biegaczy mogliśmy oglądać biegi towarzyszące jak np. Bieg Biznesu VIP, Bieg Niepełnosprawnych czy Biegi Młodzieżowe. Ponadto 26. edycja Biegu Solidarności licząca 3km wystartowała na ulicy Królewskiej i skończyła, podobnie jak półmaraton, w hali Targów Lublin. Trzeba przyznać, że główny bieg zdominowali Kenijczycy, którzy zdobyli kolejno 3 miejsca na podium. Zwycięzca, Kimaiyo Hillary Kiptum Maiyo finiszował z czasem 01:07:34. Pierwszy Polak, Łukasz Woźniak, dobiegł do mety jako 4. i jak twierdzi, osiągnął zamierzony cel:
21-kilometrowa trasa obejmowała między innymi Aleję Lotników Polski w Świdniku, ulicę Niepodległości, Aleję Armii Krajowej, natomiast w Lublinie zawodnicy biegli m.in. przez ulicę Męczenników Majdanka, Unii Lubelskiej czy Lubelskiego Lipca 80. Organizatorzy zadbali o ustawienie punktów z wodą na trasie, która, jak się później okazało, była dość wymagająca. Celem imprezy było głównie promowanie Lublina i Świdnika w Polsce, rozpowszechnienie czynności prozdrowotnych, upamiętnienie rocznicy strajków „Lubelskiego Lipca 1980” oraz powstania NSZZ „Solidarność”. Poza tym bieg miał jeszcze inny szczytny cel. Uczestnicy mogli włączyć się w akcję charytatywną biegnąc dla 2-letniej Bianki i 11-letniej Julii, aby wspomóc ich walkę z chorobą i zakupić specjalistyczny sprzęt. Do startu w takich biegach zachęcał jeden z uczestników Marcin Socha:
Jak sama nazwa wskazuje jest to szósta już edycja PKO Półmaratonu Solidarności i jak się można domyślać nie ostatnia, a chętnych do startu nie brakuje.
