W ramach 17. serii Orlen Superligi mężczyzn Azoty-Puławy podejmowały we własnej hali zespół Industrii Kielce. Goście nie pozostawili złudzeń i wygrali to starcie 44-23. Najlepszym zawodnikiem na parkiecie został Arkadiusz Moryto, autor 10 bramek.
Początek rywalizacji był bardzo wyrównany i zwiastował sporo emocji, oba zespoły nie mogły odskoczyć na wyraźną przewagę punktową. W bramce miejscowych świetnie spisywał się Wojciech Borucki, który ratował swój zespół przed groźnymi rzutami rywali. Dobra jakość gry Puław nie starczyła jednak na długo, po 20 minutach przyjezdni złapali swój rytm i odskakiwali rywalom na znaczną przewagę punktową. Nawet obecność powracającego po kontuzji Łukasza Gogoli nie pozwoliła gospodarzom szukać czegoś więcej. Pojawiało się sporo błędów co finalnie spowodowało, że po pierwszej połowie kielczanie prowadzili 23-13.
mówił gracz Patryka Kuchczyńskiego – Kuba Bereziński
Druga połowa to od początku popis najwyższej jakości gry szczypiornistów z województwa świętokrzyskiego. Ich gra była bardzo konsekwentna, zarówno w ataku, jak i w obronie. Azoty zdobyły w tej części meczu jedynie 9 bramek, co jest zdecydowanie za małym wynikiem, aby zbliżyć się poziomem do graczy Talanta Dujshebaeva. Jedynym pozytywem w lubelskiej ekipie był fakt, że wpuścili na boisko młodych graczy, którzy mogli zaznać gry z przeciwnikiem na najwyższym europejskim poziomie. Mecz zakończył się wynikiem 44-23 dla Industrii Kielce.
podsumował obrotowy drużyny z lubelszczyzny – Ignacy Jaworski
Kolejne spotkanie Azoty Puławy rozegrają w niedzielę 22 grudnia z Zepter KPR Legionowo.
Relacja: Miłosz Iwaniec
Dźwięki: Michał Perzanowski