Ostatni ze złodziei popiersia rektora Seidlera w końcu usłyszał wyrok. Dariusz K. dopiero teraz przyznał się do winy. Dwóch jego wspólników ma to już dawno za sobą.
Sprawę 18-latka prowadził Sąd Rejonowy Lublin – Zachód. Na dzisiejszej rozprawie oskarżony zgodził się z karą zaproponowaną przez swojego adwokata i sędziego Wojciecha Smoluchowskiego, który ogłosił wyrok:
K22_F56564C7851143C2A623F437791EB175
Jest to już ostateczne zakończenie sprawy, która rozpoczęła się pod koniec zeszłego roku. Wtedy właśnie jeden ze sprawców zrzucił z cokołu popiersie prof. Seidlera, znajdujący się na miasteczku akademickim. Mężczyzna nie dał rady go jednak podnieść. Po powrocie do mieszkania powiedział swoim dwóm współlokatorom o pomyśle. To oni – w tym Dariusz K. – i przynieśli popiersie rektora na stancję.
Olga Wałecka