Trwa spór między prezydentem miasta a wojewodą o dodatek motywacyjny dla nauczycieli. Chodzi o projekt uchwały, na mocy której wyróżniający się pedagodzy mieliby dostać wyższą premię.
Szczegóły zna nasza reporterka:
Wojewoda lubelski przeciwny treści listu prezydenta Lublina
Do tej pory środki przeznaczone na ten cel wynosiły 4% kwoty wynagrodzenia zasadniczego ogółu zatrudnionych nauczycieli. Prezydent, który był pomysłodawcą projektu, chciał podwyższyć tę kwotę o 1%. Tej decyzji sprzeciwił się wojewoda.
Twierdzi on, że przepisy Karty Nauczyciela z 2013 roku wykluczają możliwość tego, by jednostki samorządu terytorialnego określały wysokość takiej kwoty w regulaminie wynagradzania nauczycieli. Wszczął on postępowanie nadzorcze, motywując je decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Krzysztof Żuk wspomniał o sytuacji w liście do nauczycieli z okazji zakończenia roku szkolnego. We wpisie na facebooku Czarnek skrytykował to pismo , prezydent odpowiedział mu również za pośrednictwem portalu. Opublikował 5 pytań, dotyczących, m.in. planowanych działań wojewody i uchwał podjętych w Puławach oraz w gminie Stary Brus.
Okazuje się, że tamtejsze rady przyjęły projekty podobne do tego, który jest powodem sporu w Lublinie.
To, czy nauczyciele otrzymają pieniądze od września, zależy od rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody. W przypadku, gdy będzie ono negatywne, radni zamierzają je zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
