fot. gornik.leczna.pl
Do Górnika Łęczna wraca Gerson. 30-letni obrońca ubierał Zielono-czarną koszulkę w sezonie 2016/17. Teraz będzie robił to przez co najmniej półtora roku.
Gerson występował w Polsce w latach 2015-2018 z półroczną przerwą na występy w koreańskim Gangwon FC. W latach 2015-2016 i 2018 występował w Lechii Gdańsk. W Biało-zielonych barwach wystąpił w sumie 37 razy, strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty. W Górniku rozegrał 24 mecze, w których zdobył jedną bramkę, dokładając do tego asystę.
Gerson jest wychowankiem Botafogo, w którym występował do 2011 roku. Potem był wypożyczany do PSV Eindhoven U21, Atletico Madryt B i SV Kapfenberg, które wykupiło go w 2012 roku. Tam jednak kariery nie zrobił. Rozegrał jedynie 15 spotkań. Był wypożyczany do Rapidu Wiedeń, z którym grał w fazie grupowej Ligi Europy w sezonie 2012/13, Ferencvarosu Budapeszt i Petrolulu Ploiesti.
Po odejściu z Lechii wrócił do ojczyzny. Występował w Centro Sportivo Alagoano i Esporte Clube Sao Bento. W 2020 roku postanowił ponownie spróbować szczęścia w Europie. Trafił do FK Liepaja, lecz nie zdołał w niej zadebiutować. W zeszłym roku występował w klubie z trzeciej ligi japońskiej, Kagoshimie United, gdzie też nie zrobił wielkiej kariery.
Teraz będzie miał szansę odbudować swoją karierę. Najbliższa okazja do zaprezentowania swoich umiejętności w poniedziałek. O godzinie 18 Górnicy zmierzą się w Krakowie z Wisłą.
Jednocześnie Górnika Łęczna opuścili Aleksander Jagiełło i Paweł Baranowski. Jagiełło występował w Łęcznej przez rok. W rundzie jesiennej rozegrał jedynie dwa spotkania w PKO BP Ekstraklasie, spędzając na boisku w sumie 32 minuty. Baranowski, który w Zielono-czarnych barwach grał od sezonu 2019/20 w rundzie jesiennej rozegrał sześć spotkań ligowych i jedno w Fortuna Pucharze Polski. W przeciwieństwie do Jagiełły już znalazł klub. Podpisał kontrakt z występującym w kazachskiej Premier Lidze FK Atyrau, gdzie gra inny były piłkarz Górnika, Piotr Grzelczak.
