Przygoda Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin w Suzuki Pucharze Polski dobiegła końca. Lublinianki uległy w półfinale VBW Arce Gdynia 81:85.
Przed meczem w roli faworytek śmiało można było wskazać Arkę Gdynia. Sezon ligowy zakończyła bez porażki, a teraz broniła Pucharu Polski. Sam przebieg spotkania pokazuje, że nie było to jednak łatwe zadanie.
Od początku meczu mieliśmy ostrą rywalizację punkt za punkt. Lublinianki poprawiły swoją skuteczność w ataku względem starcia ćwierćfinałowego, jednak spore problemy pozostały w defensywie. Czujność zielono-białych najczęściej sprawdzała Alice Kunek. Dzięki skutecznej grze pod koszem, a także w rzutach zza łuku zdobyła w pierwszej połowie 19 punktów. Lublinianki skutecznie odpowiadały na każdy atak rywalek, ale kluczowa przed przerwą była ostatnia minuta. W jej trakcie 5 ,,oczek” do puli zespołu z Pomorza zdobyła Laura Miškinienė. Dzięki temu gdynianki na przerwę zeszły ze spokojniejszą głową przy prowadzeniu 46:39. Pierwszą odsłonę meczu podsumowała Amalia Rembiszewska, zawodniczka Arki:
Po zmianie stron gospodynie turnieju zdołały powiększyć przewagę do 14 punktów. To jednak nie odebrało zapału Akademiczkom, które rozpoczęły pogoń za przeciwniczkami. Efektem tego było doprowadzenie do wyniku 62:58. O tym kto awansuje miała rozstrzygnąć finałowa kwarta.
– mówi Radosław Piesiewcz, prezes Polskiego Związku Koszykówki.
Skuteczne egzekwowanie rzutów osobistych po stronie Arki i rzuty za trzy u koszykarek AZS. Dzięki takim formom zdobywania punktów czwarta kwarta zakończyła się remisem. Przez to utrzymały się 4 ,,oczka” zaliczki gdynianek, które ostatecznie zameldowały się w finale.
Turniej Suzuki Pucharu Polski zbliża się ku końcowi. Finałowe starcie pomiędzy Arką Gdynia, a CCC Polkowice odbędzie się w niedzielę o godzinie 17:00.