To nie tak miało wyglądać. LUK Lublin z siódmą porażką, Stal Nysa z pierwszą wygraną. Mecz zakończył się po trzech setach

fot. LUK Lublin / Grzegorz Winnicki

To nie był dzień siatkarzy LUK-u Lublin. We wtorkowy wieczór Stal Nysa okazała się poza ich zasięgiem. Przyjezdni zwyciężyli 3:0.

Przed spotkaniem 12. kolejki w hali Globus zdecydowanym faworytem był lubelski LUK. Aż do wczoraj Stal Nysa miała na koncie zaledwie 3 punkty,wywalczone po przegranych meczach 2:3. Przełamanie nastąpiło jednak w Lublinie. W pierwszym secie podopieczni Daniela Plińskiego wygrali po tie-breaku 32:30. Natomiast w kolejnych 2 setach 25:22. Tym samym zapisali na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w trwającym sezonie PlusLigi.

Podsumowuje spotkanie Igor Gniecki, rozgrywający LUK-u Lublin.

MVP meczu został wybrany atakujący Stali Nysa, Wassim Ben Tara. Ponadto, na początku trzeciego seta kontuzji doznał Grzegorz Pająk. Do końca meczu zastąpił go Igor Gniecki.

Kolejny mecz lublinianie rozegrają w środę. We Wrocławiu zmierzą się z Chemeko-System Gwardią Wrocław w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. Początek spotkania o godzinie 18:00.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport