www.facebook.com/ampy.pilka.reczna.kobiet.final
Piłkarki ręczne Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej już czwarty rok z rzędu zakończyły na podium zmagania w ramach Akademickich Mistrzostw Polski. Co prawda nie udało im się wywalczyć mistrzostwa tak jak w latach 2017 i 2018, ale i tak zaprezentowały się bardzo dobrze. Lepsze od lubelskich „Akademiczek” okazały się tylko zawodniczki Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach.
Podopieczne Patryka Maliszewskiego rozpoczęły finały w Krakowie z wysokiego C. W grupie wygrały wszystkie trzy spotkania. Ich przeciwniczki wyraźnie od nich odstawały, co widać po samych wynikach. UMCS wygrał najpierw z Uniwersytetem Ekonomicznym w Krakowie 24:11, potem z Uniwersytetem Gdańskim 28:12. Na zakończenie fazy grupowej zawodniczki z Lublina pokazały wyższość nad zawodniczkami z Uniwersytetu Rzeszowskiego 26:14 i pewnie awansowały dalej.
W ćwierćfinale trafiły na dużo trudniejszego przeciwnika. Szczypiornistki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach postawiły im bardzo trudne warunki. Lublinianki zdołały jednak wygrać i tym razem, chociaż walka cały czas była wyrównana. Do przerwy piłkarki ręczne z „Koziego Grodu” prowadziły minimalnie 12:11. Koniec końców powiększyły przewagę i zwyciężyły 20:16. Rywalem UMCS w kolejnej fazie był Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Tam pojedynek nie był, aż tak wymagający dla lublinianek, które triumfowały 20:15 i były już o krok od obrony tytułu Akademickiego Mistrza Polski.
Jednak finał przyniósł podopiecznym Patryka Maliszewskiego pierwszą porażkę. Akademia Wychowania Fizycznego w Katowicach okazała się dla nich za mocna. Ślązaczki już po pierwszej części gry prowadziły 11:7. UMCS nie zdołał dogonić rywalek. AWF wygrał 20:16 i zgarnął tytuł. Lubelskie szczypiornistki wróciły więc do domu ze srebrnymi medalami. Na ostatnim stopniu podium uplasowała się Akademia Leona Koźmińskiego w Warszawie. Dodajmy, że chociaż UMCS w klasyfikacji generalnej zajął drugie miejsce, to był najlepszą uczelnią wśród uniwersytetów.
