Zawodniczki z Lublina pewnie wygrały we własnej hali mecz szóstej kolejki 1 ligi Kobiet z drużyną akademicką z Warszawy 40:23. Było to trzecie ligowe zwycięstwo lublinianek w tym sezonie.
Gospodynie przystępowały do rywalizacji z AZS AWF, mając na koncie dwa zwycięstwa i trzy porażki. Trzy dni wcześniej uległy na wyjeździe zawodniczkom Uniwersytetu Warszawskiego, co motywowało je do poprawienia swojej gry przed własną publicznością i zgarnięcia trzech punktów.
Mecz od początku był pod kontrolą zespołu z Lublina, prowadzonego przez Małgorzatę Rolę. UMCS szybko zbudował sobie kilku punktową przewagę, która utrzymywała się przez całą pierwszą połowę. Przewaga mogła być jeszcze większa, gdyby nie zmarnowane rzuty karne. Szczypiornistki z Warszawy nie potrafiły zagrozić gospodyniom. Zawodniczki schodziły na przerwę przy stanie 21:12. Druga część spotkania przyniosła podobny scenariusz. AZS UMCS kontrolował sytuację na parkiecie, nie pozwalając piłkarkom przyjezdnym nawiązać walki choćby o remis. Jedynym pocieszeniem zawodniczek ze stolicy może być fakt, że drugą połowę przegrały ze stratą o jedną bramkę mniejszą. Należy dodać, że lublinianki mimo kontroli meczu nie wystrzegały się prostych błędów w postaci niedokładnych podań lub niepotrzebnych kar dwóch minut. Mimo to, wynik końcowy meczu to pewne zwycięstwo 40:23.
podsumowała trenerka lubelskiej ekipy – Małgorzata Rola
Dzięki wygranej AZS UMCS awansował na trzecie miejsce w tabeli. Na chwilę obecną lublinianki tracą trzy punkty do lidera z Rzeszowa.
Dźwięk: Michał Perzanowski
Relacja: Kacper Warchocki, Julia Kręgiel