Niespodzianki nie było – TBV Start Lublin poniósł dotkliwą porażkę w wyjazdowym starciu z Anwilem Włocławek. Czerwono-czarni nie mieli niemal nic do powiedzenia od drugiej kwarty i przegrali 57:80.
Lublinianom nie pomogło nawet to, że „Rottweilery” straciły swojego podstawowego rozgrywającego Kamila Łączyńskiego, który wpadł na sędziego i nie był w stanie kontynuować gry. Ku zaskoczeniu kibiców zgromadzonych w Hali Mistrzów, podopieczni Davida Dedka byli wyraźnie lepsi w pierwszej kwarcie. Zaskoczyli rywali dobrą, skuteczną grą i wygrywali 22:13. Potem jednak było już coraz gorzej. Anwil zupełnie zdominował rywalizację – nie dość, że błyskawicznie odrobił straty, to na dodatek jeszcze szybciej zaczął budować przewagę.
W partii numer „dwa” i „trzy” włocławianie rzucili 52 punkty, zaliczając w tak zwanym międzyczasie serię 21:0, a czerwono-czarni zaledwie… 18. Lublinianie zawodzili w ofensywie i niespecjalnie przeszkadzali rywalom w obronie. Do zwycięstwa Anwil poprowadzili Ivan Almeida i Szymon Szewczyk – zdobywcy odpowiednio 18 i 17 „oczek”.
Kolejnym przystankiem w delegacji Startu Lublin będzie Ostrów Wielkopolski. W niedzielę lublinianie zagrają z tamtejszą „Stalówką”.
======
Anwil Włocławek – TBV Start Lublin 80:57 (13:22, 34:11, 18:7, 15:17)
Start: Dziemba 7, Washington 11, Szymański 7, Mirković 8, Lewis 6 – Czerlonko 7, Gospodarek 5, Reynlods 6, Dutkiewicz, Ciechociński
Trener: David Dedek
Anwil: Almeida 18, Zyskowski 7, Sobin 3, Leończyk 9, Łączyński – Airington 12, Nowakowski 9, Delas 5, Szewczyk 17, Komenda, Ciesielski, Matusiak
Trener: Igor Milicić
Sędziowie: Łukasz Andrzejewski, Jakub Pietrzak, Bartłomiej Kucharski