fot. facebook.com/mksstartlublin
W ramach 7 kolejki koszykarskiej Energa Basket Ligi, Polski Cukier Start Lublin mierzył się z beniaminkiem rozgrywek Rawplug Sokołem Łańcut, który przed tym spotkaniem nie odniósł jeszcze ani jednego zwycięstwa w lidze. Spotkanie zakończyło się wynikiem 74-83 dla gości i przyniosło sporo wątpliwości co do formy Startu, który do tej pory wygrał wszystkie mecze w Hali Globus.
Mało kto spodziewał się, że trapiona kontuzjami drużyna z Łańcuta wyjdzie na ten mecz w tak dobrej dyspozycji i pokaże charakter już od samego początku. Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana i zakończyła się wynikiem 25-23 dla przyjezdnych. W drugiej, Sokół wygrał 18-13 i do przerwy Start przegrywał już 36-43.W ekipie z Podkarpacia w ciągu całego meczu szczególnie wyróżniali się Raynere Zynique Thornton, który zdobył 19 punktów oraz Mateusz Szczypiński, zdobywca siedemnastu oczek.
Trener Startu Artur Gronek miał wymagające zadanie w przerwie meczu, aby zmotywować swój zespół do walki w drugiej części spotkania mając na uwadze skuteczną grę Żółto-czarnych. W trzeciej kwarcie w drużynie Startu można było zauważyć większy zapał do gry, lecz niewykorzystywane szanse ze stuprocentowych pozycji sprawiły, że ekipa z Łańcuta wygrała ją 21-19 i znacznie przybliżyła się do końcowego zwycięstwa. Ostatnia kwarta była najbardziej wyrównana i zakończyła się remisem 19-19. Start gonił wynik, lecz przewaga wyrobiona w pierwszej połowie przez drużynę gości zaważyła o końcowych losach tego spotkania. – Przegraliśmy na własne życzenie – mówił po meczu kapitan gospodarzy, Mateusz Dziemba.
Po siedmiu kolejkach Start zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem dziesięciu punktów. W następnej kolejce podopieczni Artura Gronka zmierzą się 18 listopada o godzinie 18 we Wrocławiu z liderem tabeli, Śląskiem.
Warto dodać, że zwycięstwo odniosła druga drużyna Startu, która pokonała u siebie 96-79 WKK Wrocław, wygrywając tym samym po raz pierwszy w tym sezonie.
Polski Cukier Start Lublin – Rawlplug Sokół Łańcut 74:83
(23:25, 13:18, 19:21, 19:19)
Start: Dorsey-Walker (21), Melvin (15), Smith (15), Cavars (15), Młynarski (2), Dziemba (2), Hermet (2), Szymański (2), Pelczar
Sokół: Thornton (19), Szczypiński (17), Nowakowski (14), Spencer II (13), Struski (12), Wrona (4), Mcconico (2), Bręk (2)
Adrian Peciak/Miłosz Iwaniec
