Ptasia grypa na lubelszczyźnie

pixabay

W województwie lubelskim odnotowano ogniska ptasiej grypy. Wirus zabił już 32 tysiące indyków.

We wtorek miało miejsce posiedzenie Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. Wczoraj Wojewoda lubelski wydał rozporządzenie, w którym wyznaczył obszar zapowietrzony oraz zagrożony. Mowa o powiatach lubartowskim, łęczyńskim i parczewskim.
Wszystko zaczęło się w Sylwestra, kiedy to w jednym z gospodarstw w Starym Uścimowie padło 12 tysięcy indyków. Początkowo podejrzewano zatrucie, jednak badania wykazały że chodzi o wirus ptasiej grypy a dokładnie o h5n8 – wysoce zjadliwy podtyp wirusa. W tej chwili podejrzanych zakażeniem są 3 fermy.
„Trudno powiedzieć skąd wziął się ten wirus. Rezerwuarem naturalnym tej choroby są dzikie ptaki”- mówi zastępca lubelskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii Jerzy Zarzeczny:

ptasia grypa

Wszystkie zakażone ptaki jeżeli same nie padną, muszą zostać zabite, najczęściej poprzez zagazowanie.
W obszarach objętych zagrożeniem i zapowietrzeniem obowiązują teraz restrykcyjne zakazy i nakazy, między innymi należy wyłożyć maty dezynfekcyjne przed wjazdami do gospodarstw oraz obowiązuje odkażanie rąk i obuwia u wchodzących na gospodarstwa, na których hodowany jest drób. Pełny komunikat można znaleźć na stronie lubelskiego urzędu wojewódzkiego lublin.uw.gov.pl w zakładce aktualności.

Kacper Król

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Wydarzenia