Ruszyła fala protestów rolników. Dziś manifestacje odbywały się w Mazowieckiem, a jutro akcja planowana jest w Lublinie. Powodem jest zła sytuacja we wsiach.
– To ma być pokojowa manifestacja pod Urzędem Wojewódzkim przy ulicy Spokojnej – mówi Teresa Hałas, przewodnicząca rady wojewódzkiej NSZZ RI „Solidarność” i tłumaczy dlaczego związkowcy organizują strajki.
Rolnicy domagają się rozmów z premier Ewą Kopacz. Związkowcy mają nadzieję, że pomoże ona rozwiązać problemy z polskim rolnictwem. Jeżeli strajki wojewódzkie nie przyniosą efektów to rolnicy planują ogólnopolski protest w Warszawie.
Krzysztof Janiak