W sobotę na parkiet hali Globus wyjdą piłkarki ręczne AZS UMCS Lublin. Zawodniczki prowadzone przez trenera Krzysztofa Krawczyka zagrają z KSPR Polkowice.
To nie był udany początek sezonu dla szczypiornistek AZS UMCS Lublin. Akademiczki w czterech spotkaniach wygrały tylko raz, trzykrotnie musiały uznać wyższość rywalek, przez co znalazły się na dziesiątym, przedostatnim miejscu w tabeli I ligi . Gdy przed dwoma tygodniami niespodziewanie wygrały z faworyzowanym SPR-em Olkusz, wydawało się, że pójdą za ciosem. Jednak kolejkę pózniej zbyt silne okazały się zawodniczki SMS-u Gliwice.
Teraz lublinianki chcą odbudować zaufanie trenera i kibiców, ale przede wszystkim chcą uwierzyć we własne umiejętności. Doskonałą okazją ku temu będzie mecz z „czerwoną latarnią” I ligi – KSPR-em Polkowice. Zawodniczki z Dolnego Śląska jeszcze nie wygrały w tym sezonie, a ich bilans bramkowy wynosi 69:252. Ewentualne zwycięstwo nie tylko podbuduje morale drużyny z Lublina, ale i pozwoli wydostać się z dna tabeli.
Mecz I ligi kobiet AZS UMCS Lublin – KSPR Polkowice 3 listopada (sobota) o godzinie 16 w lubelskiej hali Globus, przy ul. Kazimierza Wielkiego 8. Wstęp wolny.
Drużyna piłkarek ręcznych AZS UMCS włączyła się w akcję zbierania plastikowych nakrętek dla 13-letniego Rafała Zioło, który po wypadku samochodowym, zmuszony jest poruszać się na wózku inwalidzkim. Wszyscy kibice chętni do wzięcia udziału w przedsięwzięciu, proszeni są o przyniesienie nakrętek. Pudełko, do którego będzie można je wrzucać, zostanie ustawione przy wejściu do hali.
Relację z meczu usłyszycie w poniedziałkowej Arenie Akademickiej o godzinie 12.