Pierwsze zwycięstwo koszykarek AZS-u UMCS II Lublin w lidze!

fot. AZS UMCS / Michał Piłat

Po meczu inaugurującym nowy sezon, w którym AZS UMCS II Lublin nie poradził sobie z KKS-em Agapit Olsztyn, przyszedł czas na przełamanie. Lublinianki pokonały UKS Huragan Wołomin wygrywając w imponującym stylu 76:34.

Już od pierwszej kwarty gospodynie wyraźnie zaznaczyły swoją dominację. Tworzyły sobie sporo sytuacji, a rywalki musiały uciekać się do fauli. Po 2 minutach było tylko 6:5 dla akademiczek, lecz dwa rzuty wolne wykorzystała Aleksandra Kuczyńska. Chwilę później tej samej sztuki dokonała kapitan Dominika Poleszak, dzięki czemu AZS prowadził już czterema punktami. Lublinianki konsekwentnie budowały swoją przewagę. Wynik pierwszej kwarty ustaliła Zofia Kosicka, która z zimną krwią wykonała oba rzuty wolne. Koszykarki UMCS-u schodziły na przerwę prowadząc 24:10. Druga kwarta była pokazem siły podopiecznych trenera Marka Lebiedzińskiego. Dzięki bardzo szczelnej obronie zespół gości nie mógł doprowadzić do klarownych okazji. W ciągu 10 minut zawodniczki Huraganu zdobyły zaledwie 6 punktów. W tym samym czasie rozpędzone akademiczki zdobyły ich aż 18. Dzięki temu pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 42:16 dla AZS-u. Świetnymi rzutami za 3 punkty popisywała się Olga Trzeciak, według której to właśnie dobry początek zaważył o losach meczu.

Trzecia kwarta zwiastowała kontynuację trendu z pierwszej połowy. Akademiczki ciągle powiększały swoją przewagę. Na boisku wyróżniała się Wiktoria Duchnowska, która w całym starciu zdobyła aż 26 punktów. Wtórowała jej Anna Przyszlak, która może się pochwalić zdobyciem 13 oczek. Wołominianki bezskutecznie próbowały je zatrzymać. Podopieczne Piotra Dąbrowskiego schodziły na przerwę przegrywając 26:69. Pewne przełamanie nastąpiło w ostatniej części spotkania. Wtedy Huragan uszczelnił szyki defensywne, przez co AZS-owi grało się zdecydowanie trudniej. Pewne zwycięstwa gospodynie oddały rywalkom inicjatywę, lecz to nie zmieniło końcowego rezultatu. Po ostatnim gwizdku na tablicy figurował wynik 76:34 dla akademiczek. Po meczu swojej frustracji nie ukrywał trener UKS-u Piotr Dąbrowski, który w gorzkich słowach podsumował występ swojej ekipy.

Zupełnie inne emocje po spotkaniu przemawiały przez Marka Lebiedzińskiego, trenera Akademiczek.

Dzięki zwycięstwu AZS UMCS II Lublin kończy 2 kolejkę na 4 pozycji. Okazję do zaatakowania podium akademiczki będą miały już 16 października, kiedy zmierzą się z Mon-Pol Płock. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.

Michał Długosz

Share Button
Print Friendly, PDF & Email
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport