Dwa finały i jeden znakomity rekord Polski – takim dorobkiem mogą pochwalić się biało-czerwoni drugiego dnia pływackich Mistrzostw Europy rozgrywanych w Glasgow. W walce o medale zobaczymy przedstawiciela AZS UMCS Lublin Jana Świtkowskiego i zawodniczkę Juvenii Wrocław Alicję Tchórz.
Zadanie na sobotę było dla reprezentanta Lubelszczyzny jasne – przejść przez eliminacje, zachowując jak najwięcej sił i dołożyć nieco więcej w półfinale. Lublinianin skreślił oba te punkty z listy i z 8. czasem (1:56.77) awansował do niedzielnej rywalizacji. Najlepszy w stawce był reprezentant Węgier Tamas Kenderesi, który popłynął o ponad półtorej sekundy szybciej – 1:55.16.
Świetny występ zaliczyła również Alicja Tchórz. Podopieczna Grzegorza Widanki pewnie przebrnęła przez kwalifikacje 50 metrów grzbietem i z nowym rekordem Polski weszła do najlepszej „ósemki”. Popłynęła w czasie 27.72 – jako pierwsza zawodniczka w historii polskiego pływania zeszła poniżej granicy 28 sekund. Wcześniej na szczycie krajowych list była Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk z wynikiem 28.05. Łodzianki zabrakło jednak na Mistrzostwach Europy, bo spodziewa się dziecka. Najlepsza w Glasgow Brytyjka Georgia Davies dotknęła ściany po 27 sekundach i 46 setnych.
Zawiódł za to wczorajszy brązowy medalista z wyścigu sztafetowego Kacper Majchrzak. W swojej koronnej konkurencji 100 metrów stylem dowolnym zajął dopiero 19. lokatę w eliminacjach. Jeden z liderów polskiej kadry był zaledwie pierwszym rezerwowym. Popłynął niemal o sekundę wolniej niż w sztafecie i nawet nie zbliżył się do swojego rekordu życiowego. Obok zawodnika Warty Poznań na słupkach startowych stanęli również Jan Hołub i Jakub Kraska, którzy zajęli odpowiednio 25. i 30. miejsce.
Po raz kolejny swoją wielkość pokazał za to Brytyjczyk Adam Peaty. Najlepszy obecnie żabkarz świata zdobył złoto i poprawił własny rekord globu w wyścigu na 100 metrów stylem klasycznym. Reprezentant gospodarzy pokonał dwie długości basenu w czasie dokładnie 57 sekund, czyli o 13 setnych szybciej od swojego poprzedniego rezultatu. To był pierwszy rekord świata ustanowiony w Glasgow. Co więcej, kolejny rywal przy ścianie – jego rodak James Wilby – był aż o sekundę i 54 setne wolniejszy.
Nie mniej ważnym wydarzeniem był historyczny występ Klimenta Kolesnikova. 18-latek z Rosji wywalczył swoje drugie złoto w Szkocji, tym razem w sprincie stylem grzbietowym i okrasił to nowym rekordem globu – 24.00. Poprzedni najlepszy rezultat na świecie, wolniejszy o 4 setne, należał do Brytyjczyka Liama Tancocka.
– Jestem naprawdę zmieszany. W ogóle nie myślałem o rekordzie świata. Byłem skoncentrowany tylko na tym, żeby popłynąć jak najszybciej się da – przyznał po swoim wyścigu Kliment Kolesnikov.
W ramach ciekawostki warto dodać, że po raz pierwszy w historii pływackich Mistrzostw Europy wręczono medale sztafetom mieszanym w konkurencji 4×200 metrów stylem dowolnym. Tytuł najlepszej drużyny na tym dystansie w Glasgow trafił do Niemców. Nie udało im się ustanowić rekordu Starego Kontynentu w tej konkurencji. Europejska Federacja Pływacka LEN przyjęła czas 7:22.33 jako ten, który zawodnicy powinni pobić. Jednak z wynikiem 7:28.43 zapisali się na listach z rekordem imprezy.
Wyniki polskich pływaków na Mistrzostwach Europy w Glasgow – 2. dzień:
- Kacper Majchrzak (100 metrów dowolnym) – 49.33 – 19. miejsce
- Jan Hołub (100 metrów dowolnym) – 49.75 – 25. miejsce
- Jakub Kraska (100 metrów dowolnym) – 49.90 – 30. miejsce
- Weronika Hallmann (100 metrów klasycznym) – 1:09.28 – 29. miejsce
- Jan Świtkowski (200 metrów motylkowym) – 1:57.65 – 11. miejsce – AWANS DO PÓŁFINAŁU
- Jan Świtkowski (200 metrów motylkowym – półfinał) – 1:56.77 – 8. miejsce – AWANS DO FINAŁU
- Alicja Tchórz (50 metrów grzbietowym) – 28.33 – 13. miejsce – AWANS DO PÓŁFINAŁU
- Alicja Tchórz (50 metrów grzbietowym – półfinał) – 27.72 (rekord Polski) – 4. miejsce – AWANS DO FINAŁU
- Agata Naskręt (50 metrów grzbietowym) – 29.38 – 30. miejsce
- Weronika Górecka (50 metrów grzbietowym) – 30.60 – 46. miejsce