W szóstej kolejce Eurocup FIBA Euro Cup podopieczni Wojciecha Kamińskiego ulegli w wyjazdowym meczu UCAM Murcia 80:75 . Trzecie miejsce w tabeli oznacza brak awansu do dalszej fazy turnieju.
fot. PGE Start Lublin (Facebook)
Punktowanie w meczu od celnego rzutu za trzy punkty rozpoczął Toni Nakic, wyprowadzając hiszpański zespół na prowadzenie. Start od samego początku musiał gonić wynik. Największe zamieszanie pod koszem gospodarzy robił Tevin Mack. Duża ilość rzutów osobistych dla lublinian pozwoliła utrzymać się w grze. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 22-19. W drugą kwartę bardzo mocno wszedł Start błyskawicznie obejmując prowadzenie. Po dwóch „trójkach Quincego Forda przewaga wynosiła osiem punktów. W kolejnych minutach czerwono-czarni kontynuowali skuteczną grę; schodząc na przerwę prowadząc 46:39
Po powrocie na parkiet gracze Murci zaczęli odrabiać straty. Po celnym lay-upie Dylana Ennisa strata hiszpańskiej drużyny wynosiła trzy punkty. W siódmej minucie trzeciej części spotkania Start stracił prowadzenie. Błędy w rozegraniu i spora liczba przewinień napędzała gospodarzy. W końcówce strata czerwono-czarnych rosła. Świetnie pod koszem spisywał się Lee Aaliya. Murcia wypracowała sobie przewaga siedmiu punktów, prowadząc 66:59
Ostatnie dziesięć minut rozpoczęło się od agresywnej gry zawodników Startu, którzy próbowali odwrócić losy spotkania. Luki w obronie pozwalały gospodarzom na swobodne rozgrywanie akcji. Po indywidualnej akcji Tevina Macka strata wciąż wynosiła siedem punktów. Kolejne minuty to wyrównana gra obydwu ze stron. Na pięć minut przed ostatnim gwizdkiem różnica wynosiła sześć oczek. Końcowe fragmenty meczu to szarpana gra obydwu drużyn. Na nieco ponad minutę przed końcem Start tracił trzy punkty. Niestety na odrobienie strat zabrakło czasu. Lublinianie przegrali ostatecznie 80:75, kończąc swoją przygodę w europejskich rozgrywkach.
W drużynie Murcji świetnie spisał się Michael Forrest, który zdobył 26 punktów. Najlepszy w drużynie Startu był Tevin Mack, który zanotował 23 oczka i 4 zbiórki.
Kolejne spotkanie lublinianie rozegrają w najbliższą niedzielę w Hali Globus. Ich rywalem będzie Śląsk Wrocław.
