Lublin może stać się bezpieczną przystanią dla kultury i artystów zza naszej wschodniej granicy. Przed nami nowy festiwal.
Wydarzenie ma skupiać artystów artystów z Litwy, Ukrainy i Białorusi. Na lubelskiej scenie po raz kolejny wystąpią Wolni Kupałowcy, aktorzy, którzy zostali zwolnieni z Narodowego Teatru Janki Kupały w Mińsku i z powodu swojej działalności musieli uciekać ze swojego kraju. Jego przedsięwzięcia jest zachęcenie odbiorców do podjęcia dialogu międzykulturowego.
Więcej na ten temat mogliśmy usłyszeć podczas Porannej Rozmowy Radia Centrum.
-Mieliśmy takie poczucie, że to spoglądanie na wschód ma wiele dobrych stron- zdradził Paweł Passini, reżyser neTTheatre – Teatru w Sieci Powiązań.
Festiwal „Bliski Wschód” startuje 19 czerwca i potrwa 8 dni. Wydarzenie rozpocznie się premierą spektaklu „Psów Europy”na podstawie powieści Alhierda Baharewicza. Artyści spotkają się z publicznością m.in w Centrum Kultury, CSK i Chatce Żaka.
Całą rozmowę znajdziecie poniżej.