Motor Lublin traci kolejnych zawodników. W nadchodzącym sezonie w Lublinie nie zobaczymy Pawła Moskwika i Macieja Firleja. Jednocześnie kontrakt z Motorem przedłużył Rafał Król.
Moskwik trafił do Lublina w 2020 roku ze Znicza Pruszków. W minionym sezonie rozegrał 29 meczów we wszystkich rozgrywkach, strzelił dwa gole i zaliczył cztery asysty. W sumie w Żółto-biało-niebieskich barwach wystąpił 54 razy, zdobył cztery bramki i zaliczył pięć asyst.
Firlej, podobnie jak Moskwik też przyszedł do Motoru ze Znicza. Z tą różnicą, że w stolicy Lubelszczyzny grał rok. Popularny „Firu” był zmiennikiem Michała Fidziukiewicza, jednak na boisku pojawiał się regularnie. W sumie rozegrał dla lublinian 36 spotkań, jedenaście razy trafił do siatki i dołożył do tego dwie asysty.
Król przedłużył kontakt z Motorem o rok. 33-latek gra w Lublinie z przerwami od 2008 roku. Reprezentował Żółto-biało-niebieskich w latach 2008-2010, 2013-2017 i ponownie od 2020 roku. W poprzednim sezonie wystąpił 23 razy.