baylorbears.com
Dość szybko i niespodziewanie zakończyła się przygoda Juicy Landrum z Pszczółką Polski – Cukier AZS UMCS Lublin. Amerykańska koszykarka nie zdążyła jeszcze zadebiutować w barwach akademiczek, a już jej kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
22-latka została zakontraktowana przez klub w czerwcu. Kilka dni temu przyjechała do Lublina, ale nie trenowała z zespołem. Teraz klub rozstał się z zawodniczką. Dlaczego? Wszystko wyjaśnił trener lublinianek za pośrednictwem klubowego portalu.
Są trzy powody rozstania z Juicy Landrum. Po pierwsze przyjechała do Lublina kompletnie nieprzygotowana. Miała ponadto problem z adaptacja w drużynie oraz nie czuła się dobrze w Europie. Zdecydowaliśmy się zatem za porozumieniem stron rozwiązać umowę z zawodniczką.
Teraz AZS UMCS ma szukać zastępstwa w miejsce Landrum. Jak informuje Dziennik Wschodni, klub już porozumiał się z inną zawodniczką. Jennifer O’Neill, bo to o niej mowa, ma uzupełnić lukę w obwodzie „Pszczółek”. Portorykanka z amerykańskim paszportem z powodzeniem występowała już w Energa Basket Lidze Kobiet, w barwach bydgoskiego Artego. Przygoda 30-latki z polską ekstraklasą przypadła na sezony 2017/2018 i 2019/2020. W obu kampaniach jej średnia oscylowała wokół nieco ponad 13 punktów, prawie 4 zbiórek i około 3,5 asysty na mecz.
Przypomnijmy, że Pszczółka Polski – Cukier AZS UMCS jest obecnie w trakcie przygotowań do sezonu. Już za dosłownie za chwilę podopieczne Krzysztofa Szewczyka mają rozpocząć sparingowy maraton, który zaczną meczami u siebie. Jutro zagrają ze Ślęzą Wrocław a w sobotę z drugim zespołem Arki Gdynia. Oba spotkania, ze względu na zagrożenie epidemiologiczne będą zamknięte dla publiczości.
