Niemoc Budowlanych trwa

fot. Aneta Fabijańska (archiwum)


Lubelscy rugbiści nadal pozostają bez zwycięstwa w drugiej rundzie Ekstraligi. Podopieczni Stanisława Więciorka nie podołali w starciu z obecnym Mistrzem Polski, Master Pharm Budowlanymi Łódź. Przegrali to spotkanie 17:62.

Goście już od początku postawili na ofensywę i to się opłaciło. Łodzianie wykorzystali opieszałość gospodarzy w obronie i po szybkich akcjach zdobyli dwa przyłożenia i gracze Przemysława Szyburskiego wygrywali 12:0. Zawodnicy z Lublina jednak od razu wzięli się do obrabiania strat i po bardzo długiej akcji zdobyli pierwsze punkty w tym meczu. Było 12:7 dla gości. Budowlani z Łodzi jednak nie odpuszczali i konsekwentnie zdobywali kolejne punkty. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 31:10 dla przyjezdnych.

Jak przyznał bohater pierwszej połowy w ekipie z Łodzi, Krystian Pogorzelski, cały zespół grał dobrze już od pierwszych minut.

Krystian Pogorzelski

Druga odsłona wcale nie była lepsza dla lubelskiej ekipy. Nadal mieli problemy w defensywie, a ponadto nie umieli wykorzystać błędów przeciwnika. Formacja młyna podopiecznych Stanisława Więciorka, również nie sprawowała się najlepiej. Łodzianie przeważali praktycznie w każdym elemencie, aż 5 razy udało im się dotrzeć z piłką do pola punktowego przeciwników. Zawodnicy z Lublina w drugiej połowie zdobyli jedynie 7 oczek. Spotkanie zakończyło się wynikiem 61:17 dla drużyny z Łodzi.

Rugbysta lubelskich Budowlanych, Piotr Wiśniewski, wymieniał przyczyny porażki.

Piotr Wiśniewski

Sytuacja Budowlanych Lublin po tej porażce mocno się skomplikowała. Szansę na grę w najlepszej czwórce dadzą im tylko zwycięstwa za 5 punktów w dwóch najbliższych meczach. Okazję ku temu podopieczni Stanisława Więciorka będą mieli już w najbliższą niedzielę. Na stadion przy ulicy Krasińskiego przyjedzie Orkan Sochaczew.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport