Fot. MKS Perła Lublin
Mistrzynie Polski zdołały pokonać aspirujące do strefy medalowej szczypiornistki z Piotrkowa Trybunalskiego. Do przerwy jednak przegrywały.
Spotkanie w hali Globus było szczególne dla zespołu z Lublina ze względu na powrót Kingi Achruk. Rozgrywająca zagrała w oficjalnym meczu po raz pierwszy od ponad roku. Zawodniczka wracająca z urlopu macierzyńskiego przywitała się z lubelską halą w najlepszy możliwy sposób i otworzyła wynik spotkania. Po meczu w rozmowie z TVP Sport nie kryła radości z pojawienia się na parkiecie, przyznaje jednak, że do optymalnej formy jej jeszcze trochę brakuje.
Przez większą część pierwszej połowy lublinianki prowadziły. Do szatni jednak zeszły tracąc do rywalek jedną bramkę. Prowadzenie odzyskały dopiero w 49. minucie. Korzystnego wyniku nie wypuściły już z rąk i nie dały się strącić z podium PGNiG Superligi Kobiet. Najskuteczniejsza w szeregach gospodyń była Marta Gęga, którą wybrano najlepszą zawodniczką spotkania.
Kolejny mecz lublinianki rozegrają już w sobotę 6 marca o godz. 16:00. Do hali Globus przyjedzie przedostatni w tabeli EKS Start Elbląg.
MKS Perła Lublin – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 26:23 (12:13)
MKS Perła: Razum, Gawlik, Wdowiak – Gęga 5, Anastacio 4, Rosiak 4, Szarawaga 3, Królikowska 3, Tatar 2, Gadzina 2, Więckowska 1, Nosek 1, Achruk 1, Malović, Balsam, Nocuń. Kary: 12 min. Trener: Monika Marzec.
Piotrcovia: Sarnecka, Opelt – Szynkaruk 6, Klonowska 4, Płomińska 3, Drażyk 3, Zaleśny 2, Więckowska 2, Charzyńska 2, Trawczyńska 2, Roszak, Macedo. Kary: 12 min. Trener: Krzysztof Przybylski.
