Fot. MKS FunFloor Lublin
Szczypiornistki z Lublina pokonały Iuventę Michalovce 36:27. MKS FunFloor Lublin dobrze zaczął serię zagranicznych sparingów.
Lublinianki długo czekały na poważną konfrontację. Na początku sierpnia bez większych problemów pokonały MKS Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Następnie miały zaplanowany sparing z Handball JKS-em Jarosław, ale ten mecz nie mógł się odbyć ze względu na problemy finansowe rywali. Kolejnym przystankiem są dla nich słowackie Michalovce i turniej organizowany przez mistrzynie czesko-słowackiej MOL Ligi. Pierwszym rywalem lublinianek miała być białoruska Gorodniczanka Grodno, ale jak przystało na dbający o tradycję klub, zarząd w szczególnie wyważonym komunikacie odmówił konfrontacji z drużyną z kraju wspierającego wydarzenia za naszą wschodnią granicą. Tym samym inauguracyjna dla 22-krotnych mistrzyń Polski konfrontacja stała się jednocześnie starciem faworytów z gospodyniami.
-skomentowała spotkanie trenerka zespołu z Lublina, Edyta Majdzińska.
Biało-zielone szczypiornistki z Lublina mimo przeciwności zdołały pokonać Iuventę Michalovce 36:27. Aż 11 goli zdobyła skrzydłowa MKS-u FunFloor Lublin i reprezentacji Polski, Magda Balsam. Trenerka otwarcie chwali też centralny sektor defensywy w osobach Aleksandry Olek i Joanny Andruszak, które wracają do optymalnej formy. Warto podkreślić, że drobne urazy wykluczyły z gry flagowe tego lata wzmocnienia drużyny, czyli legendarną obrotową Sylwię Matuszczyk i najwyższą zawodniczkę w historii krajowej ligi, węgierkę Szimonettę Planetę. Wynik meczu sugeruje solidne przygotowanie zespołu do nadchodzącego sezonu ORLEN Superligi Kobiet. Nim nastąpi jednak jego początek, trwają towarzyskie turnieje. Przed podopiecznymi Edyty Majdzińskiej jeszcze dwa sparingi na Słowacji i II Memoriał Edwarda Jankowskiego, który rozpocznie się już w przyszłym tygodniu.
